Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 168
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Emily Rodda to pseudonim australijskiej pisarki
Jennifer Rowe, która była porównywana z J.K. Rowling. Do tej pory napisała już
ponad 50 pozycji.
Bohaterowie wędrowali już wiele dni i nadal nie
było widać celu ich podróży. Nie mieli picia, musieli oszczędzać. Gdy byli już
u kresu sił kruk zauważył strumień, natychmiast przyśpieszyli kroku. Dzięki ich
dobroci mogli napić się wody. Wokół znajdowało się wiele nieruchomych, dziwnych
drzew. Mimo wszystko postanowili się przespać, zmieniając co jakiś czas wartę.
Wszyscy byli jednak tak zmęczeni, że zasnęli. Lief rano zauważył przy
strumieniu Prim, małe stworzonko, które przypominało mu zabawkę z dzieciństwa.
Mieli bawić się w chowanego, gdy nagle pojawili się pracownicy Szarej Straży i
uwięzili ją w worku. Chłopak nie mógł dopuścić, aby stała jej się krzywda i
wbrew rozumowi wyruszył jej na pomoc. Niedługo poznali także całą rodzinę
stworzonka, która kiedyś mieszkała na Górze Grozy. Musieli ją jednak opuścić ze
względu na niebezpieczeństwo, które tam na nich czyhało. Trzy Klimy zgodziły się polecieć z
bohaterami, aby mogli odnaleźć kolejny kamień potrzebny do Pasa Deltory. Na
miejscu cudem udało im się uniknąć śmierci, wylądowali w bardzo gęstym lesie,
jednak ciernie nie robiły stworzeniom krzywdy. Gdy ich nowe przyjaciółki
odleciały nagle pojawiła się Prim, która wyruszyła za nimi, nie wiedziała, że
jej opiekunki już odleciały…
Akcja powieści toczy się obecnie głównie na Górze
Grozy w czasie wymyślonym przez autorkę.
Pracownicy Szarej Straży topili dwóch pozostałych
zwycięzców turnieju, którym udało się zbiec dzięki pomocy Dooma. Gdy bohaterowie myśleli, że już nic nie uchroni,
tamci postanowili napić się magicznej wody ze strumienia. Miała ona jednak inne
działanie, niż w przypadku wędrowców.
Klimy postanowiły się ujawnić, gdy dowiedziały
się, że bohaterowie nie są źli i nie chcą zrobić im krzywdy. W zamian za
uratowanie Prim okazały im swoją pomoc, narażając własne życie.
Bohaterowie tym razem musieli walczyć ze
strasznym stworzeniem, które ucieszyłoby się z ich śmierci, dzięki pomocy Prim
udało im się przeżyć. Pomimo odniesionych ran nic się im nie stało.
Wykorzystali także ostatnie krople nektaru życia, aby uratować stworzonko.
Gellick chronił swoje terytorium, wszyscy
mieszkańcy wyspy stali się jego poddanymi, musieli dostarczać mu duże ilości
much, w zamian on oddawał im swój jad, który służył, jako broń. Mieli dość jego panowania, jednak bali się
sprzeciwić, gdyż wielu śmiałków przed nimi poniosło śmierć.
Wędrowcy zostali zamknięci w lochu, mieli być
pożarci przez muchy, jednak cudem udało im się uciec. Namówili także poddanych
Gellicka do walki, niektórzy z nich okazali się zdrajcami planu.
Magiczne zdolności miała także woda ze
strumienia. Po jej wypiciu śniły się obrazy z teraźniejszości, które chcieli
zobaczyć. Sen Liefa przeraził go. Był już bliski porzucenia wyprawy.
Tym razem książka także bardzo mi się podobała.
Przeczytałam ją bardzo szybko, napisana jest zrozumiale.
,,Pas Deltory. Góra Grozy” to już piąta część
wspaniałego cyklu o wędrowcach, poszukujących siedmiu kamieni.
Moja ocena : 6/6
Seria Pas Deltory :
1. Pas Deltory. Puszcze milczenia. -> Recenzja
2. Pas Deltory. Jezioro łez. -> Recenzja
3. Pas Deltory. Miasto Szczurów. -> Recenzja
4. Pas Deltory. Ruchowe piaski. -> Recenzja
5. Pas Deltory. Góra Grozy. -> Recenzja
6. Pas Deltory. Labirynt Bestii. -> Recenzja
7. Pas Deltory. Dolina Zagubionych. -> Recenzja
8. Pas Deltory. Powrót do Del. -> Recenzja
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
No i następna część, fajnie że czytasz je tak po kolei nic ci się nie myli i masz na świeżo ;) Czy dostałaś od wydawnictwa wszystkie części? Czy jest ich 8 jak napisałaś pod oceną?
OdpowiedzUsuńNa razie wyszło 8, dostałam wszystkie od wydawnictwa. Też lubię czytać serię po kolei:)
Usuńjak na razie z serii przeczytałam 2 książki ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNo, ja już skończyłam wszystkie:)
UsuńNie znam tej serii.:P Obserwuję.:)
OdpowiedzUsuńTo może czas ją poznać, warto:)
Usuń