,,Pas Deltory. Dolina Zagubionych” Emily Rodda

Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 176
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Emily Rodda to pseudonim australijskiej pisarki Jennifer Rowe, która była porównywana z J.K. Rowling. Do tej pory napisała już ponad 50 pozycji.

Bohaterowie musieli poruszać się nocą, aby nie zostać zauważonymi. Zaważyli most, którym można było dostać się do Tory. Nieopodal znajdowało się stado kóz, jednak zauważyli, że tak naprawdę byli Olsami, którzy czyhali na ich śmierć. W porę udało im się to zauważyć, dzięki czemu uniknęli niebezpieczeństwa. Niedługo potem zauważyli także Daina, który miał być oddany, jako zdrajca Szarej Straży. Udało im się go uwolnić, a następnie dotrzeć drogą morską do Tory. Nie zastali tam jednak żadnego mieszkańca, wszyscy musieli opuścić miasto z powodu zdrady. Pojawili się tam także Doom i Neridah, jego wspólniczka z ruchu oporu. Dain postanowił wrócić z Doomem, natomiast dziewczyna podobno chciała dostać się do domu. Miała maszerować z nimi kilka dni, jednak nie mogli się jej pozbyć. Niedługo mieli dotrzeć do Doliny Zagubionych, nie chcieli, aby poszła tam z nimi. Pewnej nocy, gdy spała postanowili iść dalej sami. Gdy dotarli na miejsce musieli zostawić kruka i stworzonko, gdyż mgła mogłaby im zaszkodzić. Niedługo potem zostali schwytani przez strażnika, a wraz z nimi Neridah, która ich śledziła…

Akcja powieści toczy się w Torze i Dolinie Zagubionych w czasie wymyślonym przez autorkę.

Dain nie był tym, za kogo się podawał. Chciał dotrzeć do Tory, aby spotkać się z rodzicami. Nic takiego jednak się nie zdarzyło, gdyż wszyscy mieszkańcy zniknęli. Postanowił także ponownie przyłączyć się do Dooma i udać na spotkanie z kupcem Stevenem.

Doom od zawsze wiedział, że Tora została opuszczona, dawał jednak chłopakowi nadzieję na zobaczenie rodziców. Cudem udało mu się uciec z Areny, gdzie zmierzył się ze strasznym potworem. Następnie był ścigany przez straż, pewien mężczyzna mu pomógł, jednak zostali odnalezieni. Stracił życie, a ścigany przybrał jego imię.

Neridah za wszelką cenę chciała dostać się do Doliny Zapomnienia, gdyż słyszała o diamencie, który został tam ukryty. Sądziła, że gdy przyłączy się do wędrowców łatwiej uda jej się go zdobyć.

Wszyscy zostali schwytani przez Strażnika, który obiecał oddać im kamień w zamian za rozwiązanie zagadki – mieli odgadnąć jego prawdziwe imię. Przedtem udało się to tylko jednemu mężczyźnie. Neridah zrezygnowała i postanowiła opuścić chatę mężczyzny. Pozostali jednak musieli pozostać, aby zdobyć ostatni kamień z Pasa Deltory. Prawdziwe imię Strażnika zaskoczyło wszystkich…

Fardeep został zaklęty przez Władcę Mroku, musiał wykonywać jego rozkazy. Od zawsze uwielbiał gry i zagadki, więc nie stanowiło to dla niego problemu. Wcześniej prowadził Gospodę Mistrzów, gdzie obecnie odbywały się turnieje.

Mieszkańcy Tory nie mogli na razie wrócić do swojego miasta, gdyż w wyniku złamania przez nich obietnicy czary przestały działać.

Książkę czyta się bardzo szybko, napisana jest w sposób prosty. Fabuła rozwija się szybko, nie ma niepotrzebnych wątków. Niektóre sytuacje są tak zaskakujące, że czytelnik ma od razu ochotę sięgnąć po następną część.

,,Pas Deltory. Dolina Zagubionych” to już 7 część cyklu, polecam miłośnikom fantastyki.

Moja ocena : 6/6

Seria Pas Deltory :
1. Pas Deltory. Puszcze milczenia. -> Recenzja
2. Pas Deltory. Jezioro łez. -> Recenzja
3. Pas Deltory. Miasto Szczurów. -> Recenzja
4. Pas Deltory. Ruchowe piaski. -> Recenzja
5. Pas Deltory. Góra Grozy.  -> Recenzja
6. Pas Deltory. Labirynt Bestii. -> Recenzja
7. Pas Deltory. Dolina Zagubionych. -> Recenzja
8. Pas Deltory. Powrót do Del.  -> Recenzja

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :

Książka została przeczytana w ramach wyzwania