Nauka języków obcych jest bardzo ważna w naszym życiu z wielu powodów. Dzięki temu możemy wyjechać za granicę, na wycieczkę lub do pracy i nie będzie nam potrzebny żaden tłumacz, gdyż sami bardzo dobrze się porozumiemy. Jest to sporym ułatwieniem zwłaszcza wtedy, gdy nie ma nam kto towarzyszyć lub słabo zna język. Gdy sami będziemy go znali na dostatecznym poziomie nic nie będzie dla nas trudne.
Dodatkowo można korespondować z zagranicznymi znajomymi, zawierać nowe znajomości i przyjaźnie. W naszym czasach ułatwia nam to komputer i różne portale społecznościowe. Kontakt będzie łatwiejszy, gdy poznany naturalny język, taki, jakim mieszkańcy danego kraju posługują się na co dzień. Niektórzy z nich mogą mówić także w sposób bardziej dystyngowany, więc przy okazji nauczymy się czegoś nowego.
Uczyć języka możemy się także poprzez czytanie książek, czasopism, czy oglądanie telewizji. Możliwe jest także słuchanie muzyki, co jest chyba najpowszechniejsze w naszych czasach. Sama kilkukrotnie miałam okazję przeczytać zagraniczne dzieła. Te z naszych czasów, XX, XXI wiek, są zdecydowanie dla mnie bardziej zrozumiałe, niż te dawniejsze. Na czasopisma też miałam ochotę, jednak jakoś nigdy nie zdobyłam się na to, aby się w nie zaopatrzyć. I tutaj przychodzi nam z pomocą Colorful Media, które ma w swojej ofercie ich wiele z różnych języków:
Możemy zapoznać się z angielskim, niemieckim, francuskim, włoskim i rosyjskim.Nie ukrywam, że najbardziej interesuje mnie ten ostatni, po części z racji zainteresowań, po części z racji kierunku studiów. Czasopisma z pewnością nieraz będą przeze mnie przeglądane, gdyż można dowiedzieć się z nich wielu ciekawostek, a także poznać pewne zasady gramatyczne.
Każda gazetka kosztuje kilkanaście złotych, jednak uważam, że są one warte swojej ceny. Ich lektura zajmuje kilka godzin, zależy też od tempa czytania i znajomości języka. Doskonale sprawdzą się, jako sposób na spędzenie wolnego czasu, czy sposób na naukę języka. Zacząć można w każdym wieku, wystarczą tylko chęci:)
Za czasopisma dziękuję
Uwielbiam uczyć się języków. Angielski znam już przyzwoicie, co prawda wymaga szlifowania, ale dogadać już się na lajcie dogadam. Walczę też z hiszpańskim, bo uwielbiam ten język, ale brakuje mi regularności niestety. No i nieszczęsny niemiecki. Chciałabym, ale tak jakby się nie da ;] Chciałabym umieć swobodnie dogadać się w pięciu językach obcych i do tego cały czas dążę. Mam nadzieję, że za jakiś czas moje marzenia się spełnią i bez problemu będę mogła dogadać się z ludźmi na (prawie!) całym świecie ;)
OdpowiedzUsuńA magazyny są rewelacyjne, co sama udowadniam u siebie co jakiś czas :D
Ja dobrze znam rosyjski, angielski prawie wcale. Kiedyś może jeszcze nauczę się jakiegoś języka;)
UsuńAch języki!
OdpowiedzUsuńUwielbiam;)
Marzyłam o nauce włoskiego - uczyłam się go w LO, teraz dalej chce się uczyć go rzaem z angielskim;) Jeszcze kiedyś chciałabym się nauczyć właśnie rosyjskiego i migowego;)
Migowy jest chyba dość trudny, ale warto go znać. Ja kiedyś uczyłam się pojedynczych liter, ale już zapomniałam :/
UsuńWbrew pozorom nie jest taki trudny;)Jest bardzo logiczny;)
UsuńMożliwe, nie zagłębiałam się, aż tak:)
UsuńJa się uczę z Pawlikowską, bo każde kolejne gazetki to była dla mnie strata kasy i rzucałam w kąt :) Teraz w końcu czerpię przyjemność i mój poziom się poprawia :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też mam książkę tej autorki - Rozmówki. Angielski. Niedługo się przekonam, czy mi pomagają:)
UsuńTez korzystam ostatnio z kursu "Blondynki". Ale czasopisma zapowiadają sie ciekawie.
OdpowiedzUsuńCzasopisma chyba bardziej mi się podobają:)
UsuńMoja wiedza dotycząca języków obcych jest typowo szkolna i na razie nie zamierzam tego zmieniać, ale podziwiam inne osoby, które są wielojęzyczne.
OdpowiedzUsuńTo dokładnie, jak ja:) Ja znam dwa języki, a tutaj Paulina pisze o chęci znajomości pięciu:)
UsuńJa się uczę, i nawet lubię, ale na te gazetki mi szkoda pieniędzy. wolę zagraniczne strony poczytać :)
OdpowiedzUsuńTeż jakiś sposób;)
UsuńNo tak, ja np. angielskich bym czytać nie mogła, ale rosyjskie już tam:) Jestem ciekawa, jak Tobie się spodobają gazetki:)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę;)
OdpowiedzUsuńKupiłam egzemplarz i całkiem niezłe te czasopisma, mozna poznać wiele nowych słow z różnych dziedzin :")pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńAkurat nauka języków idzie mi dość sprawnie. Korzystam czesto z fiszek, lub własnych notatek.
OdpowiedzUsuńZ fiszek też można ;)
UsuńWłaśnie od dłuższego czasu planuję zakup takiej gazety, bo ostatnio czytałam o nich na kilku blogach i robią się coraz bardziej popularne ;)
OdpowiedzUsuńPolecam;)
UsuńKiedyś uwielbiałam język angielski, jednak ostatnio uczę się coraz trudniejszej gramatyki i słownictwa, więc niestety trochę się do niego zraziłam :(
OdpowiedzUsuńJa za angielskim to akurat nigdy nie przepadałam:)
UsuńJa jednak będę upierać się przy tym, że nauka języka najlepsza jest na żywo, w trakcie rozmowy. Wówczas przyswajamy akcent, wiele kwestii rozumiemy dzięki mimice, gestom, albo z kontekstu.
OdpowiedzUsuńWiadomo, najlepiej rozmawiać z obcokrajowcem, jednak niewielu ma taką możliwość;)
UsuńNigdy nie czytałem takiej gazetki, ale muszę właśnie kiedyś sprawdzić, jak by mi szło jej czytanie!
OdpowiedzUsuńCzekam na wrażenia:)
UsuńPodręczniki nie zawsze są trafnie ułożone, niestety.
OdpowiedzUsuńA ja chciałabym się nauczyć j. niemieckiego. :D
OdpowiedzUsuńJa nie miałam z nim nigdy nic wspólnego, więc życzę Ci zapału do nauki:)
UsuńMam u siebie kilka numerów "English matters" i uważam, że są świetne. Dla osób uczących się, chcących poszerzyć swoją wiedzę, to ciekawe urozmaicenie ich nauki :)
OdpowiedzUsuńDokładnie ;)
UsuńUwielbiam języki obce. Na bardzo dobrym poziomie znam angielski, w szkole uczyłam się też przez 3 lata niemieckiego, kobieta okazała się nie do końca dobrą nauczycielką, ale ja sobie radziłam bardzo dobrze - mam rodzinę w Niemczech, więc jestem z tym językiem osłuchana. Może nie jestem w stanie powiedzieć wszystkiego poprawnie, ale cieszy mnie jedna rzecz: jak ktoś coś do mnie mówi lub jak coś czytam i nie rozumiem jakiegoś słowa, widzę je po raz pierwszy, to z kontekstu zgaduję jego znaczenie i NIGDY się nie pomyliłam. Słownictwo znam dobrze, ale muszę sama podszkolić gramatykę, bo babka nawet znajomości rodzajników od nas nie wymagała...Samodzielnie, odkąd zdałam maturę, uczę się języka hiszpańskiego, idzie mi w miarę dobrze, choć co jakiś czas mam kryzys i wymowa trochę przeraża. Obecnie uczę się słownictwa z tych wszystkich trzech języków za pomocą skojarzeń (robię ciągi skojarzeń, 3 takie same, tylko w 3 różnych językach) no i trzeba się wziąć za gramatykę niemiecką i hiszpańską. Z czasopism nigdy nie korzystałam i nie wiem, czy to dobre wyjście, nie wiem za bardzo, co mogę w takiej gazetce znaleźć przydatnego.
OdpowiedzUsuńW planach mam jeszcze włoski, francuski, rosyjski, czeski i kilka innych ;)
To powodzenia ;)
UsuńNie, dziękuję, co by nie zapeszyć ;) Zdecydowałam się na kupno tych gazetek - póki co w języku angielskim i niemieckim, na czytanie gazet po hiszpańsku jeszcze za wcześnie. Mam nadzieję, że okażą się nie tylko przydatne, ale i ciekawe.
UsuńMoje akurat mi się podobały, to chyba też zależy od tego, czego kto oczekuje ;)
UsuńNiestety noga jestem z języków :)
OdpowiedzUsuńTak bywa.
Usuń