Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 328
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Sprawa tchórzliwego dezertera. Tajemnice Dzikiego Zachodu” Caroline Lawrence
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 328
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Sprawa tchórzliwego dezertera. Tajemnice Dzikiego Zachodu” Caroline Lawrence
Caroline Lawrence stworzyła jedyną
i niepowtarzalną opowieść o pewnym dzielnym chłopcu Pinkertonie.
Tym razem młody detektyw musiał
zmierzyć się z odnalezieniem zabójcy pewnej damy. Jedynym świadkiem zabójstwa
była jej była niewolnica, którą zmarła się zaopiekowała. Nie zdradziła ona jednak
danych mordercy, podała tylko jego rysopis. Przed detektywem było trudne
zadanie, tym bardziej, ze na swojej liście miał kilku podejrzanych, a sami zainteresowani
nie ułatwiali mu zadania…
Długo zastanawiałam się, czy skusić się na tą książkę, w
końcu jednak postanowiłam dać jej szansę i nie żałuję swojego wyboru. Styl
autorki uległ poprawie w stosunku do poprzedniego tomu, więc powieść
przeczytałam dość szybko i z przyjemnością. Bardzo podobała mi się sprawa
zabójstwa i to, że do końca nie było wiadomo, kto okazał się mordercą. Sama
miałam już kilka typów, jednak żaden z nich nie okazał się prawidłowy.
Po czytaniu literatury dziecięcej miałam ochotę na powieść
detektywistyczną, w roli której ta pozycja sprawdziła się doskonale. Nie jest
nużąca, zaciekawia już od pierwszych stron, więc czas poświęcony na zapoznanie
się z nią nie uważam za stracony.
P.K. miał szansę trafić na niejeden trop, jednak z czasem nauczył
się nie ufać nikomu. Jako przyszły detektyw starał się rozważyć każdą możliwość,
czy mu się to udało?
Całość została napisana w sposób prosty, lekki, będzie to doskonała
pozycja na spędzenie wolnego popołudnia.
,,Sprawa tchórzliwego dezertera.
Tajemnice Dzikiego Zachodu” to kolejna powieść Caroline Lawrence, z którą
miałam okazję się zapoznać. Mam nadzieję, że pozostałe części również zachowają
dotychczasowy poziom i będę miała okazję je przeczytać.
Moja ocena: 5,5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Jakoś mnie do tej książki nie ciągnie :)
OdpowiedzUsuńI tak bywa :)
UsuńCzytalam i bardzo mi sie podobala ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńTym razem podziękuje. Na razie nie mam teraz ochoty na literaturę dziecięcą.
OdpowiedzUsuńTo raczej już młodzieżowa:)
UsuńHmm... siedem, osiem lat temu lubiłam czytać takie historię i do dzisiaj wspominam je z uśmiechem :) Zapraszam http://qltura.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńFajnie:)
UsuńJak dla mnie książka może być dobra ;)
OdpowiedzUsuńTaka jest:)
UsuńJakoś ta książka, a właściwie seria, mnie do siebie nie przekonuję, ja za nią podziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak też może być:)
UsuńSama stylistyka dzikiego zachodu to u mnie duuuuuży plus ♥
OdpowiedzUsuńWięc do dzieła:)
Usuńbardzo ciekawa :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że tak sądzisz:)
Usuń