Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Znak
Katarzyna Michalak to autorka już kilkunastu książek różnych
gatunków literackich. Tym razem mogłam zapoznać się z najnowszą powieścią
pisarki, z czego bardzo się cieszę.
Kamila nie miała łatwego życia. W wieku 16 lat straciła
matkę, zamieszkała z ciotką. Ukochany mężczyzna także opuścił ją w momencie,
gdy go najbardziej potrzebowała. Obecnie skończyła księgowość, minęło już 8 lat
i postanowiła poszukać pracy. Niestety, nic nie wskazywało na to, żeby miałaby
ją szybko znaleźć. W końcu jednak zdecydowała się na jedną propozycję, jednak
nie miała jej wyjść ona na dobre. Znajomi z przeszłości także zaczęli upominać
się o jej los…
Szczerze przyznam, że nie spodziewałam się, iż otrzymam tą
książkę do recenzji. Było więc dla mnie wielkim zaskoczeniem, gdy dowiedziałam
się, że do mnie dotarła. Musiałam jednak jeszcze poczekać kilka dni, aż wrócę
do domu i wreszcie oddam się jej lekturze. Zaczęłam czytać dość późno, pod
wieczór, jednak szybko wciągnęłam się w opisywaną fabułę i nie mogłam przestać.
Musiałam jednak iść spać, jednak już dziś rano zaczęłam na nowo zagłębiać się w
dalsze losy Kamili. Kilkakrotnie miałam łzy w oczach, a gdy skończyłam żałowałam,
że to już koniec. Już teraz chciałabym poznać dalsze losy bohaterów.
Książka z pewnością zalicza się do literatury kobiecej. Ja
przeczytałam już wszystkie książki autorki, więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić,
że ,,Ogrodowi Kamili” najbliżej jest do serii z kokardką, którą pochłonęłam
jednym tchem. Nie inaczej było z opisywaną przeze mnie pozycją. Jest ona bardzo
wzruszająca, ale zarazem problematyczna, życiowa. W twórczości Katarzyny
Michalak bardzo cenię sobie to, że nie boi poruszać się trudnych tematów.
Styl jest prosty, a powieść przeczytałam bardzo szybko, sama
się zdziwiłam, że kolejne strony przewracałam w tak zastraszającym tempie.
Byłam bardzo ciekawa, jak to wszystko się potoczy oraz czy tajemnica sprzed lat
w końcu wyjdzie na jaw. Losy bohaterów potoczyły się jednak inaczej, niż się
tego spodziewałam. Nie oznacza to jednak, że gorzej. Nie zabrakło także
zaskakujących zwrotów akcji i momentów grozy, gdy myślałam, że już wszystko
skończone.
Większość książek autorki mnie zachwyciła. Moje serce
pozostawało jednak przy życiowej ,,W imię miłości”, która wydała mi się
prawdziwym fenomenem. Następnie polubiłam także ,,Przepis na szczęście”, a
teraz jestem wprost zachwycona najnowszą książką autorki, która już do końca skradła
moje serce. Wprost nie mogę się doczekać przeczytania kolejnych tomów serii kwiatowej.
,,Ogród Kamili” to najnowsza pozycja autorki, bardzo
uczuciowa, poruszająca trudne tematy. Gdy już się w nią zagłębi nie sposób
sobie przerwać. Mi się bardzo spodobała, oczarowała mnie bez końca. Pojawił się
także motyw róż, tytułowego ogrodu, który miał duże znaczenie w przebiegu całej
akcji. Ja jestem zachwycona i Wam również serdecznie polecam tą pozycję!
Moja ocena: 6/6
PREMIERA: 07.11.2013r.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
że tak to ujmę: czaję się na nią :))
OdpowiedzUsuńWcale się nie dziwię, jest świetna!
UsuńZa chwilę i ja wstawiam recenzje ,,Ogrodu...''. Kończę tylko sprawdzać błędy :-) Ogółem książka mnie oczarowała i to bardzo.
OdpowiedzUsuńO, bardzo się cieszę, z chęcią przeczytam, co sądzisz na jej temat:)
UsuńJuż jest ;-)))
UsuńCieszę się ;)
UsuńMarzę o tej książce! Okładka jest przepiękna!
OdpowiedzUsuńZgadzam się, mi też się bardzo podoba:)
UsuńMam w planach :) A okładka jest przecudowna
OdpowiedzUsuńMiłej lektury więc życzę:)
UsuńOkładka przyciąga :) Nie czytałam jeszcze nic od tej autorki, ale skoro wszyscy ją tak wychwalają, to trzeba się skusić. :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńPani Kasi czytałam tylko Serię z Kokardka, bardzo mi się podobała, mam nadzieję że i inne książki pani Kasi uda mi się przeczytać.
OdpowiedzUsuńSeria z kokardką też mi się bardzo podobała ;)
UsuńŚliczna okładka, muszę przeczytać!:)
OdpowiedzUsuńA treść jeszcze lepsza:)
Usuńja przeczytałam tej autorki Grę o Ferrin i bardzo mi przypadła do gustu - mam także Bezdomną - jeśli ta mi się spodoba to po proponowaną przez Ciebie na pewno sięgnę;) szczególnie, że ostatnio mam ochotę na trochę kobiecej literatury;) Pozdrawiam ciepło i zapraszam jutro do siebie na konkurs;)
OdpowiedzUsuńAkurat mi ,,Gra o Ferrin" nie bardzo się spodobała.
UsuńZazdroszczę tego czasu na czytanie. Bardzo dobrze prowadzisz bloga i konsekwentnie :)
OdpowiedzUsuńStaram się, jak mogę, a czasu wcale nie mam tak dużo ;)
UsuńAle masz dobrze, też bym ją bardzooo chciała!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, jest cudna ;)
UsuńObyczajowe, fantastyczne, erotyczna z domieszką sensacji.
OdpowiedzUsuńOdnośnie książki to lubię właśnie takie, a twórczość autorki też sobie bardzo cenię ;)
Nigdy nie spotkałam się z autorką, a widzę, ze warto :) Zapisuję zatem na swojej liście "do przeczytania" :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej warto:)
UsuńJestem bardzo ciekawa, jak mi się spodoba;)
OdpowiedzUsuńJa również:)
UsuńOkładka zachęca do sięgnięcia po książkę. :P
OdpowiedzUsuńZ pewnością:)
UsuńBardzo płodna autorka. Cieszę się, że wśród Polek istnieją pisarki, którym i tematów nie brakuje i weny do napisania ciekawych książek.
OdpowiedzUsuńJa także, Pani Michalak z pewności jest jedną z nich:)
UsuńMyśle, ze blogerzy sa zbyt hojni. Naprawdę trzeba przemyśleć ilośc punktów przyznawanych autorom znanym z powielania szkodliwych schematów - mozna zobaczyc na blogach zarzuty do Bezdomnej. Ewidentnie pisane przez ludzi znających problem. Tutaj na dzień dobry tez ise pojawia motyw kontowersyjny - uzaleznienie kobiety od mężczyzny. Główna bohaterka dostaje od byłgo kochanka dom z ogrodem. To sie nazywa budowaniem postawy roszczeniowej.
OdpowiedzUsuńKsiążka może sie podobac, ale trzebac tez dostrezgac jej słabe strony, jesli bloger chce byc opiniotwórczy. Karolek dostał 4 punkty, a kasia 6. Trudno to zrozumiec.
Witam drogiego Anonima,
UsuńAż żal, że nie mogę się bezpośrednio zwrócić, bo ktoś nie ma śmiałości się podpisać. Widocznie wstyd się przyznać do swoich opinii.
Książka ma się podobać i nie zależy od autora, jaką ocenę wystawiam. Widocznie Karolek mnie aż tak nie zachwycił, skoro dostał 4. Radzę zapoznać się z wymienionymi pozycjami, a dopiero potem oceniać, czy moja opinia jest prawidłowa.
Pozdrawiam !
i kolejna książka trafia na moją listę :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę i polecam, bo warto:)
UsuńPiękna recenzja. Z serca dziękuję!
UsuńDziękuję ;)
UsuńRecenzja przedpremierowa? Tylko jak jak sie przekonac czy jest uczciwa?
OdpowiedzUsuńPrzedpremierowa, czy nie to nie ma żadnego znaczenia. Najlepiej samemu przeczytać i ocenić:)
Usuń