Z przyjemnością lubię zagłębić się w powieść trzymającą w napięciu od początku do końca i ,,Matnia" na pewno zalicza się do tej kategorii. Główną bohaterką jest samotna matka w ciąży bliźniaczej, bez partnera, z długiem, bez rodziny, jedynie z bliską przyjaciółką. Nowy partner wydaje jej się spełnieniem marzeń, jednak cały czas odczuwała pewien niepokój. Czy miała ku temu powody? Było to moje pierwsze niezwykle udane spotkanie z twórczością tego autora, spodobała mi się wartka akcja, zaskakujące zakończenie i świetnie oddany niepokój Zuzy. Na pewno skuszę się na inne książki Przemysława Piotrowskiego.
Moja ocena: 5.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Dobrze że bohaterka ma przyjaciółkę, ciekawi mnie to zaskakując zakończenie. Zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuńCzytałam na innym blogu opinie i miała bardzo różne. Ale Ty wysoko widzę oceniłaś tę pozycję :)
OdpowiedzUsuńNie znam autora ani jego powieści.
OdpowiedzUsuńMoże być interesująca, ale spotkałam się z różnymi opiniami.
Trzeba samemu przeczytać i się przekonać.
Irena - Hooltaye w podróży
Ostatnio często widzę tę książkę, chyba dam się namówić na lekturę.
OdpowiedzUsuńNie znam autora, ani tego tytułu, jednak bardzo chętnie sięgnę po tę lekturę, bo jestem ciekawa, co za przeczucie nie chce opuścić ciężarnej bohaterki?!
OdpowiedzUsuńChyba się w nią zaopatrzę, akurat jadę na Kretę za tydzień, to chętnie poczytam nad basenem ;)
OdpowiedzUsuńMiło spędziłam czas z tą lekturą, jestem ciekawa innych powieści autora.
OdpowiedzUsuńJedna z lepszych i bardziej trzymających w napięciu lektur, które czytałam w ostatnim czasie.
OdpowiedzUsuńLubię takie ciekawe pozycje i zaskakujące zakończenie.
OdpowiedzUsuńMiło spędziłam czas z tą powieścią. Dla mnie ekstra.
OdpowiedzUsuń