Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016
Format: Książka
Liczba stron: 376
Do kupienia: Gandalf
Ostatnio uświadomiłam sobie, że rzadko czytam książki w duecie, więc postanowiłam to nadrobić.
Gdyby nie chęć uratowania kota przed śmiercią pewien wypadek autobusowy nigdy by się nie zdarzył. Tym razem dwie panie by się nie poznały, a ich mężowie nie musieliby wziąć odpowiedzialności za dom i po dwójce dzieci, a wtedy nie byłoby tej książki.
Znałam wcześniej twórczość obu autorek, więc postanowiłam sprawdzić, jak poradziły sobie w duecie. Książka specjalnie mnie nie rozbawiła, ale dość przyjemnie spędziłam z nią czas.
,,Awaria małżeńska" Magdaleny Witkiewicz i Nataszy Sochy to historia dwóch tatusiów, którzy z dnia na dzień bez żadnych domowych obowiązków muszą zająć się wszystkim. Jak sobie z tym poradzili?
Moja ocena: 4.5/6
Do kupienia: Gandalf
Ostatnio uświadomiłam sobie, że rzadko czytam książki w duecie, więc postanowiłam to nadrobić.
Gdyby nie chęć uratowania kota przed śmiercią pewien wypadek autobusowy nigdy by się nie zdarzył. Tym razem dwie panie by się nie poznały, a ich mężowie nie musieliby wziąć odpowiedzialności za dom i po dwójce dzieci, a wtedy nie byłoby tej książki.
Znałam wcześniej twórczość obu autorek, więc postanowiłam sprawdzić, jak poradziły sobie w duecie. Książka specjalnie mnie nie rozbawiła, ale dość przyjemnie spędziłam z nią czas.
,,Awaria małżeńska" Magdaleny Witkiewicz i Nataszy Sochy to historia dwóch tatusiów, którzy z dnia na dzień bez żadnych domowych obowiązków muszą zająć się wszystkim. Jak sobie z tym poradzili?
Moja ocena: 4.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Raczej nie planuję czytać tej książki.
OdpowiedzUsuń