środa, 17 marca 2021

,,Odkrywca" Katherine Rundell

 ,,Odkrywca" 


W ostatnim czasie udało mi się zapoznać z wszystkimi powieściami autorki, wydanymi w Polsce. ,,Odkrywcę" zostawiłam sobie na koniec.

Rozbicie się samolotu na pewno nie jest niczym przyjemnym, a jeśli przypadkowo dzieci znajdą się w opuszczonym miejscu, gdzie nie ma za wiele do jedzenia sytuacja staje się jeszcze bardziej nie za ciekawa. Czy uda im się wyjść z tego zwycięsko?

Pomysł na fabułę był całkiem interesujący, ale ponownie nie do końca zostały rozwinięte wszystkie wątki. Jest to bardzo szybka lektura, jak wspomina autorka, po części inspirowana prawdziwymi wydarzeniami. 

,,Odkrywca" Katherine Rundell to publikacja na jedno stosunkowo krótkie czytanie, z którą zapoznałam się w ramach czytania wszystkich powieści autorki.

 Moja ocena: 4/6   

Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone 
   
  

13 komentarzy:

  1. Dobrze, że udało Ci się przeczytać również tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wątpię, że po nią sięgnę, ale najważniejsze, że tobie się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że nie wszystkie wątki zostały odpowiednio rozwinięte.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szkoda tych nierozwiniętych wątków... Ja znam tylko Złodziejaszki, ale po inne też zamierzam sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czyli książka nie do końca udana...Nie widzę celu w wydawaniu takich tytułów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda nie w pełni wykorzystanego potencjału, ale czasem koncepcja pisarza mija się z naszą.

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tego co piszesz, książka nie do końca chyba jest udana, ale czasem tak bywa

    OdpowiedzUsuń
  8. No właśnie, wygląda, jakby autorka chciała już zakończyć cykl i mieć go za sobą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o literaturę to zdecydowanie stawiam na literaturę faktu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Okładka tej książki jest tak śliczna, że aż chce się po nią sięgnąć!

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka na początku mnie już zachęciła do tej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  12. Fabuła zapowiada się ciekawie. Plus za okładkę. mimo, że nie ocenia się po niej książki to bardzo lubię, gdy jest interesująca i ładnie się prezentuje na stoliku nocnym :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jakoś taka też mało przekonywująca.. Ale jeśli jest oparta na prawdziwych wydarzeniach, każdy może coś z niej zabrać co był w podobnej sytuacji i się czegoś nauczyć... Po to są książki. Dziękuję. Pozdrawiam. Agata

    OdpowiedzUsuń