Zostań konsultantką Avon

Zostań konsultantką Avon

 Sklep Avon

to marka produktów kosmetycznych popularna na polskim rynku. Warto z tego skorzystać. Zostań konsultantką Avon i korzystać z dodatkowych zniżek od 15% do 45 %, a oprócz tego otrzymaj produkty z programu dla nowych konsultantek. Dodatkowo możesz polecać kosmetyki znajomym, dając im bezpłatne katalogi z nowościami firmy. Proces rejestracji jest prosty, bezpłatny i nie ma konieczności kupowania czegoś co miesiąc. Oferta firmy Avon jest tak szeroka, że każdy na pewno znajdzie coś dla siebie.

piątek, 13 maja 2016

,,Sanatorium pod Zegarem" Liliana Fabisińska

Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 2016
Format : e-book
Liczba stron: 284
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Twórczość Liliany Fabisińskiej zaczęłam poznawać dzięki ,,Z jednej gliny". Potem były ,,Skrzynia piratów. Podwodne miasto", ,,Córeczka", ,Śnieżynki" i oczywiście cała seria Kliniki pod Boliłapką oraz ,,Matylda i czekoladowe ciastko". Nic więc dziwnego, że postanowiłam skusić się także na ,,Sanatorium pod Zegarem", rozpoczynające trylogię Jak pies z kotem. Gdy zaczynałam czytać tę książkę, ta informacja jednak mi gdzieś umknęła.

Nina, a właściwie Antonina, miała wyjść za mąż. Zanim jednak do tego doszło, musiała wziąć udział w sesji ślubnej. Niestety, tego dnia wszystko szło nie tak, a więc i sesja nie mogła się udać. Przy pozowaniu do romantycznego zdjęcia spadła z drabiny i kolejne miesiące spędziła w szpitalu, a następnie w sanatorium w Ciechocinku. Natalia, starsza pani około siedemdziesiątki, od lat prowadziła swój zakład fotograficzny na Helu. Zmiana wystawy była jedną z rzeczy, które robiła zawsze, nawet, gdy jej się nie chciało, czy była chora. Podczas takich zadań jej także udało się, na nieszczęście, spaść z drabki i trafić do sanatorium... w Ciechocinku. Choć tego nie wiedziały, obie panie miały łączyć razem pokój i przeżywać z pewnością niecodzienne przygody.

,,Sanatorium pod Zegarem" to książka, po której oczekiwałam, że mnie rozbawi, wzruszy lub obie rzeczy na raz. Niestety, z przykrością muszę stwierdzić, że nie zdarzyła się żadna z tych rzeczy, a powieść mnie jedynie znużyła i już po połowie zastanawiałam się, ile zostało mi jeszcze do końca i dlaczego tak wolno się to czyta. Tajemnica Natalii sprzed 50 lat mogła wnieść dozę świeżości do tej książki, ale była ona tak rzadko podejmowana, że w natłoku innych wydarzeń traciłam wątek, że coś takiego miało miejsce. Myślę, że o wiele lepiej byłoby, gdyby została ona opowiedziana w dłuższych kawałkach.

Sprawa ze zwłokami w basenie też wcale mnie nie usatysfakcjonowała. Nie oczekiwałam jakiegoś spektakularnego zakończenia, ale to, co otrzymałam, nie było wielkim WOW. Samo dochodzenie także nie wywarło na mnie wielkiego wrażenia. Odnośnie wyjazdu jednej z bohaterek z sanatorium też liczyłam na coś innego, może szybsze bicie serca, przyśpieszoną akcję, a, niestety, w moim odczuciu, nic takiego nie otrzymałam. Co tyczy się bohaterek, obie mnie na swój sposób irytowały. Tak naprawdę niewiele wiemy o ich przeszłości, a wątków jest tyle, że można zapomnieć, który ma jeszcze na nowo zostać podjęty.

,,Sanatorium pod Zegarem" to książka, mimo wielkiej sympatii dla autorki, która niestety bardzo mnie zawiodła. Może miałam względem niej za duże oczekiwania. Niemniej, uważam, że w stosunku do poprzednich powieści, jest ona raczej przeciętną lekturę, która zamiast dostarczyć mi jakichś większych emocji, tylko mnie znużyła.

Moja ocena: 3/6

2 komentarze:

  1. Szkoda, że Cię zawiodła. Mnie bardzo podoba się jej okładka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam ,,Śnieżynki" tej autorki i byłam bardzo zadowolona z tej lektury. Mimo to mam obawy przez poznaniem powyższej pozycji, bo skoro Ciebie rozczarowała, to może i w moim przypadku będzie podobnie, a na razie nie mam zbyt dużo wolnego czasu, aby tak ryzykować.

    OdpowiedzUsuń