Wydawnictwo: Dolnośląskie
Data wydania: 2012
Format : Książka
Liczba stron: 276
Liczba stron: 276
Do kupienia: Gandalf
Korzystając z wolnej niedzieli, postanowiłam skusić się na kolejną powieść Agathy Christie. Tym razem mój wybór padł na ,,Przyjdź i zgiń" tej autorki.
Do biura stenotypistek zadzwoniła kobieta, która prosiła by konkretnie jedna z dziewcząt zjawiła się u niej w domu o konkretnej godzinie. Na miejscu okazało się, że w pokoju leży zamordowany mężczyzna, pani domu jest niewidoma, a zmarły podawał się za kogoś innego, niż był w rzeczywistości. O co chodzi w tej sprawie?
Przez pierwszą połowę książki nic nie wskazywało na to, aby śledczym miał pomagać Herkules Poirot lub panna Marple. Okazało się jednak, że dość sporą rolę odegra w tej publikacji znany z poprzednich publikacji detektyw. Co prawda, jego zadanie polegało głównie na myśleniu, jednak to właśnie on rozwiązał tę sprawę.
Publikacja nie jest jakaś szczególnie zajmująca, jednak nie należy też do najgorszych pozycji w dorobku Agathy Christie. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że plasuje się gdzieś po środku. Jej zakończenie jest zaskakujące, ale odbyło się bez rewelacji. Nie jest to z całą pewnością powieść, która na zbyt długo zapadnie mi w pamięć.
,,Przyjdź i zgiń" to kryminał, w którym głównymi śledczymi są dwaj mężczyźni, jednak i tak Herkules Poirot trafia na właściwy trop i dzięki dedukcji na końcu powieści dzieli się swoimi przemyśleniami z pozostałymi osobami.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Korzystając z wolnej niedzieli, postanowiłam skusić się na kolejną powieść Agathy Christie. Tym razem mój wybór padł na ,,Przyjdź i zgiń" tej autorki.
Do biura stenotypistek zadzwoniła kobieta, która prosiła by konkretnie jedna z dziewcząt zjawiła się u niej w domu o konkretnej godzinie. Na miejscu okazało się, że w pokoju leży zamordowany mężczyzna, pani domu jest niewidoma, a zmarły podawał się za kogoś innego, niż był w rzeczywistości. O co chodzi w tej sprawie?
Przez pierwszą połowę książki nic nie wskazywało na to, aby śledczym miał pomagać Herkules Poirot lub panna Marple. Okazało się jednak, że dość sporą rolę odegra w tej publikacji znany z poprzednich publikacji detektyw. Co prawda, jego zadanie polegało głównie na myśleniu, jednak to właśnie on rozwiązał tę sprawę.
Publikacja nie jest jakaś szczególnie zajmująca, jednak nie należy też do najgorszych pozycji w dorobku Agathy Christie. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że plasuje się gdzieś po środku. Jej zakończenie jest zaskakujące, ale odbyło się bez rewelacji. Nie jest to z całą pewnością powieść, która na zbyt długo zapadnie mi w pamięć.
,,Przyjdź i zgiń" to kryminał, w którym głównymi śledczymi są dwaj mężczyźni, jednak i tak Herkules Poirot trafia na właściwy trop i dzięki dedukcji na końcu powieści dzieli się swoimi przemyśleniami z pozostałymi osobami.
Moja ocena: 4/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz