Trylogia ,,Malfetto" Marie Lu

Wydawnictwo: Zielona Sowa

Data wydania: 2015/2016/2017

Format : Książka

Liczba stron: 380/424/328

Do kupienia: Gandalf/Gandalf/Gandalf

Marie Lu przede wszystkim znana jest ze swojej drugiej serii pt. ,,Legenda", jednak to z ,,Malfetto" postanowiłam zapoznać się w pierwszej kolejności.

Malfetto to osoby z nadprzyrodzonymi mocami, które przeżyły zarazę i są napiętnowani przez władzę. Adelina ma zostać spalona na stosie za to, że przez jej siły zginął ojciec. Swoją drogą, chciał ją sprzedać w wieku 16 lat, od dzieciństwa nie był dla niej dobry. Niemniej, dziewczynę udaje się odbić ze stosu płomieni i bohaterka musi zdecydować, czy chce przystąpić do innych Mrocznych Piętn czy działać w pojedynkę.

 Na ksiązkę skusiłam się w sumie pod wpływem impulsu, gdy zobaczyłam ją w bibliotece Miałam na nią ochotę od dłuższego czasu, stwierdziłam, że jest duża szansa, że mi się spodoba. Od razu uprzedzam, że warto zarezerwować sobie na jej lekturę sporo czasu, gdyż naprawdę trudno się od niej oderwać. Ja trzy tomy przeczytałam w 1,5 dnia.

Jeśli miałabym polecić ją miłośnikom innych serii, to z całą pewnością byłby to ,,Klejnot" lub ,,Ember in the Ashes". ,,Malfetto" jest pełne skrajnych emocji, dość sporo tutaj przemocy, bólu, śmierci. Mimo wszystko, seria jest rekomendowana czytelnikom w wieku 15 lat.

Marie Lu stworzyła naprawdę wspaniałą fantastyczną serię, która spodoba się nie tylko młodzieży. Naprawdę sporo tutaj akcji, a każde zakończenie sprawia, że natychmiast chce się sięgnąć po kontynuację. Na początku każdego rozdziału znajduje się krótka myśl, która wprowadza w dalsze losy bohaterów.

,,Malfetto" to zdecydowanie jeden z lepszych młodzieżowych cykli, z którym miałam okazję się zapoznać. Nie żałuję, że skusiłam się na tę lekturę, do czego i Was serdecznie zachęcam.

Moja ocena: 5.5/6