Wydawnictwo: Grodkowskie
Data wydania: 2010
Data wydania: 2010
Format : Książka
Ilość stron: 102
Półka: posiadam
Anna Gras to autorka serii o Miśku. Zasłynęła także z
opowieści o smokach.
Filip po przeprowadzce na nowe osiedle znał Kasię, koleżankę
ze szkoły, która mieszkała nieopodal niego. Chodzili do jednej klasy, siedzieli
też w jednej ławce. Dziewczyna miała kłopoty z językiem polskim, musiała
poprawić oceny, aby uczęszczać na jazdę konną. Tymczasem do ich bloku
wprowadził się malarz, u którego Filip widział portret błękitnego smoka. Po
krótkiej rozmowie okazało się, że smoki naprawdę istnieją, jednak nie każdy
może je dostrzec. Ludzie jednak mieli swoje stworzenia, które mogły ujawnić się
nagle. Chłopiec wyczekiwał tego z niecierpliwością...
Smoki uwielbiam, a z twórczością autorki zetknęłam się już
dwukrotnie, więc wiedziałam, czego niej więcej mogę się po tej pozycji
spodziewać. Nie jest ona za gruba, ma niecałe 100 stron, jednak jej lektura
doskonale umilała mi podróż. Dzięki temu, że nie jest zbyt obszerna można ją przeczytać
bardzo szybko. Doskonale nada się na taki krótki przerywnik, gdy nie mamy wiele
czasu na czytanie.
Tym razem autorka starała się ukazać nam, że nasze uczucia
są bardzo ważne, tak samo, jak emocje innych ludzi. Warto o tym pamiętać i
zwracać na to uwagę, gdyż nie zawsze o tym pamiętamy. Czasami działamy na
czyjąś niekorzyść niezgodnie z własnym sumieniem. Pomyślmy czasem, czy nie
ranimy naszych bliskich.
Ta pozycja spodobała mi się bardziej, niż opowieści o Miśku.
Być może jest to zasługa magicznych smoków, które być może istniały naprawdę.
Wiem jednak, że powieści warto poświęcić swój czas, gdyż jest warta uwagi.
Osobiście bardzo lubię takie książki z przesłaniem i cieszę się, że pozycja
Anny Gras też do nich należy.
Z książką zapoznałam się faktycznie przez przypadek dzięki
uprzejmości Pani Agaty, która podarowała mi egzemplarz o Filipie Engelu, która
spodobała mi się już od pierwszych stron. Fabuła nie była zbyt
skomplikowana, a język prosty. Bardzo
lubię takie książki.
,,Filip Engel i błękitny smok” to ciekawa pozycja dla
miłośników powieści młodzieżowych powiązanych z elementami fantastycznymi. Na
tej pozycji z pewnością się nie zawiedziecie. Mam nadzieję, że powstaną kolejne
tomy o tym dzielnym chłopcu, który chciał ratować swoich bliskich.
Moja ocena: 5,5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Książkę czytałam i bardzo mi się podobała. Ma w sobie coś, co urzeka.
OdpowiedzUsuńWłaśnie u Ciebie ją dostrzegłam ;)
UsuńO?! To tym bardziej się cieszę ;-)
UsuńNo:)
UsuńMiska czytałam i go uwielbiam, a przygody Filipa równie brzmią zachęcająco, mam nadzieję że uda mi się kiedyś ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMoże tak, tego Ci życzę:)
UsuńNa pewno. Dodruk juz lada dzien, czekam na nowa okładkę
UsuńJestem ciekawa, jak będzie wyglądać ;)
UsuńNiestety nie przemawia do mnie, moze ze wzgledu na wiek.
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe;)
Usuńale fajna, też bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
UsuńProsze o kontakt w sprawie egz. recenzenckiego
UsuńPrzekażę koleżance ;)
UsuńDziękuję, zaraz napiszę emaila :))
UsuńSuper ;)
UsuńChyba podziękuję, ale sama tematyka ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ;)
Ciekawa:)
UsuńRównież pozdrawiam:)
Niestety już jej nie wcisnę. Zbyt dużo ksiązek czeka na swoją kolej;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
To poza kolejką :)
UsuńA mi się wydawało, że to książka głównie dla dzieci... Cóż. Tym razem nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem raczej dla młodzieży ;)
UsuńOpis książki ciekawy, ale ze względu na fatalną okładkę nigdy bym jej pewnie nie kupiła. Dobrze, że przeczytałam Twoją opinię, może kiedyś powiększę o nią księgozbiór szkolny.
OdpowiedzUsuńMoże tak ;)
Usuń