Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Egmont
Seria Liczę sobie to nowość wydawnictwa Egmont. Do tej pory ukazało się sześć książeczek w trzech poziomach, po dwie w każdym.
,,Król Gromoryk i zagadkowy smok" to opowieść o tytułowym bohaterze, który szukał smoka. Czy udało mu się tego dokonać? Co o królu pomyślała jego żona? Czy interwencja lekarza była niezbędna?
Dzięki książeczce dzieci mogą przeczytać nie tylko ciekawą historię o królu Gromoryku, która zajmuje około 3/4 każdej strony, ale także rozwiązać wiele matematycznych zadań. Zazwyczaj jest to dorysowanie brakujących elementów, naklejenie naklejek, pokolorowanie obrazków, policzenie przedmiotów. Zadania się powtarzają, jednak ilustracje do nich są inne. Bardzo podobało mi się zadanie z propozycją posprzątania swojej szafy. Za jego wykonanie można nakleić sobie w książeczce medal.
,,Król Gromoryk i zagadkowy smok" to połączenie zajmującej historii z nauką. Cena jest dość przystępna, więc warto dać jej szansę. Być może pomoże Waszym dzieciom w nauce liczenia. Na końcu znajdują się naklejki, dyplom oraz dodatek o sławnej osobie, w tym przypadku Stefanie Banachu.
Moja ocena: 4,5/6

~*~
Seria Liczę sobie to nowość wydawnictwa Egmont. Do tej pory ukazało się sześć książeczek w trzech poziomach, po dwie w każdym.
,,Król Gromoryk i zagadkowy smok" to opowieść o tytułowym bohaterze, który szukał smoka. Czy udało mu się tego dokonać? Co o królu pomyślała jego żona? Czy interwencja lekarza była niezbędna?
Dzięki książeczce dzieci mogą przeczytać nie tylko ciekawą historię o królu Gromoryku, która zajmuje około 3/4 każdej strony, ale także rozwiązać wiele matematycznych zadań. Zazwyczaj jest to dorysowanie brakujących elementów, naklejenie naklejek, pokolorowanie obrazków, policzenie przedmiotów. Zadania się powtarzają, jednak ilustracje do nich są inne. Bardzo podobało mi się zadanie z propozycją posprzątania swojej szafy. Za jego wykonanie można nakleić sobie w książeczce medal.
,,Król Gromoryk i zagadkowy smok" to połączenie zajmującej historii z nauką. Cena jest dość przystępna, więc warto dać jej szansę. Być może pomoże Waszym dzieciom w nauce liczenia. Na końcu znajdują się naklejki, dyplom oraz dodatek o sławnej osobie, w tym przypadku Stefanie Banachu.
Moja ocena: 4,5/6
~*~
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 32
Półka: posiadam
Do kupienia: Egmont
Króla Gromoryka oraz kota mogliśmy poznać już w książeczce ,,Król Gromoryk i zagadkowy smok". W tej opowieści możemy przeczytać o innej przygodzie, która spotkała głównych bohaterów.
Król Gromoryk miał wielką ochotę na jajko na miękko. Niestety, w pobliżu nie było ani kucharza, ani jego żony, więc razem z kotem postanowili przyrządzić to danie. Ugotowanie jajka na miękko nie powinno nastręczać większych trudności. Czy król Gromoryk i kot Gaduła poradzili sobie z tym zadaniem?
Książeczka należy do poziomu 1. serii Liczę sobie i podejmuje następujące zagadnienia matematyczne: przyczyna i skutek, szeregowanie, liczenie 1-10. Historia o bohaterach jest zabawna i wywołuje uśmiech na twarzy. Barwne ilustracje oraz tekst zajmują ok. 3/4 strony. Na dole zaś znajdują się zadania. Młody odbiorca musi pokolorować ptaki według wielkości, ocenić, o ile jeden ptak jest większy od drugiego, które dżdżownica jest najdłuższa itd. Większość opiera się na wielkościach, kształtach i liczbach. Na końcu znajduje się zakładka Wielkie umysły, tym razem co nieco o Kartezjuszu. Nie zabrakło także dyplomu oraz naklejek.
,,Król Gromoryk i jajko na miękko" to książka przeznaczona dla najmłodszych dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją naukę z liczeniem. Ta część podoba mi się bardziej, pod względem zadań i treści, niż ,,Król Gromoryk i zagadkowy smok".
Moja ocena: 5/6

Król Gromoryk miał wielką ochotę na jajko na miękko. Niestety, w pobliżu nie było ani kucharza, ani jego żony, więc razem z kotem postanowili przyrządzić to danie. Ugotowanie jajka na miękko nie powinno nastręczać większych trudności. Czy król Gromoryk i kot Gaduła poradzili sobie z tym zadaniem?
Książeczka należy do poziomu 1. serii Liczę sobie i podejmuje następujące zagadnienia matematyczne: przyczyna i skutek, szeregowanie, liczenie 1-10. Historia o bohaterach jest zabawna i wywołuje uśmiech na twarzy. Barwne ilustracje oraz tekst zajmują ok. 3/4 strony. Na dole zaś znajdują się zadania. Młody odbiorca musi pokolorować ptaki według wielkości, ocenić, o ile jeden ptak jest większy od drugiego, które dżdżownica jest najdłuższa itd. Większość opiera się na wielkościach, kształtach i liczbach. Na końcu znajduje się zakładka Wielkie umysły, tym razem co nieco o Kartezjuszu. Nie zabrakło także dyplomu oraz naklejek.
,,Król Gromoryk i jajko na miękko" to książka przeznaczona dla najmłodszych dzieci, które dopiero rozpoczynają swoją naukę z liczeniem. Ta część podoba mi się bardziej, pod względem zadań i treści, niż ,,Król Gromoryk i zagadkowy smok".
Moja ocena: 5/6
~*~
Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 64
Półka: posiadam
Do kupienia: Egmont
Seria Liczę sobie to nowość wydawnictwa Egmont. Książeczki zostały wydane w trzech poziomach, w wieku od 4-9 lat.
,,Szczurki chwytają życie za ogon" to dość długa opowieść o sześciu szczurach i jednej myszy, które postanowiły wybrać się na wycieczkę. Zanim do tego doszło, musieli udać się do fotografa, wyrobić sobie paszport, a następnie wybrać się w podróż samolotem. Tylko dlaczego nagle byli zawsze pierwsi w kolejkach?
Książka podejmuje takie tematy, jak: liczby i liczenie, orientacja w przestrzeni oraz przyczyna i skutek. Zadania są różnorodne, trzeba dokonywać pomiarów, znajdziemy także labirynt, zadania wymagające liczenia, myślenia, dzielenia, mnożenia, dodawania. Przy większości z nich znajduje się miejsce na obliczenia. Uczeń będzie miał możliwość rozwiązania łamigłówek na zasadzie Sudoku, może także nieco porysować, zabawić się w prawdę, czy fałsz.
Tym razem na końcu w Wielkich umysłach została przytoczona postać Norberta Wienera. Znajdują się tam także naklejki oraz dyplom. ,,Szczurki chwytają życie za ogon" to, moim zdaniem, najciekawsza publikacja z trzech, z którymi miałam okazję się zapoznać. Być może zależy to też od tego, że jest w najwyższym poziomie, przez co jest najbardziej różnorodna.
Moja ocena: 5,5/6

Seria Liczę sobie to nowość wydawnictwa Egmont. Książeczki zostały wydane w trzech poziomach, w wieku od 4-9 lat.
,,Szczurki chwytają życie za ogon" to dość długa opowieść o sześciu szczurach i jednej myszy, które postanowiły wybrać się na wycieczkę. Zanim do tego doszło, musieli udać się do fotografa, wyrobić sobie paszport, a następnie wybrać się w podróż samolotem. Tylko dlaczego nagle byli zawsze pierwsi w kolejkach?
Książka podejmuje takie tematy, jak: liczby i liczenie, orientacja w przestrzeni oraz przyczyna i skutek. Zadania są różnorodne, trzeba dokonywać pomiarów, znajdziemy także labirynt, zadania wymagające liczenia, myślenia, dzielenia, mnożenia, dodawania. Przy większości z nich znajduje się miejsce na obliczenia. Uczeń będzie miał możliwość rozwiązania łamigłówek na zasadzie Sudoku, może także nieco porysować, zabawić się w prawdę, czy fałsz.
Tym razem na końcu w Wielkich umysłach została przytoczona postać Norberta Wienera. Znajdują się tam także naklejki oraz dyplom. ,,Szczurki chwytają życie za ogon" to, moim zdaniem, najciekawsza publikacja z trzech, z którymi miałam okazję się zapoznać. Być może zależy to też od tego, że jest w najwyższym poziomie, przez co jest najbardziej różnorodna.
Moja ocena: 5,5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Egmont.
Książki zostały przeczytane w ramach wyzwania
Ciekawa seria. Muszę przyjrzeć jej się bliżej.
OdpowiedzUsuńTakie matematyczne zadania muszą być fajne. Ciekawa seria.
OdpowiedzUsuńFajna seria, polecę bratu dla bratanicy, bo moje dzieciaczki już za duże :)
OdpowiedzUsuńZ serii Liczę sobie poznałam "Szczurki chwytają życie za ogon" i uważam, że to świetna sprawa :)
OdpowiedzUsuńCiekawa seria :)
OdpowiedzUsuń