środa, 8 kwietnia 2015

,,Złodzieje snów" Maggie Stiefvater

Wydawnictwo: Uroboros
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 480
Półka: posiadam


Maggie Stiefvater to pisarka, której wszystkie książki już przeczytałam. Do tej pory wydała ona w Polsce 9 powieści. Nie wszystkie mnie zachwyciły, jednak miło spędziłam z nimi czas. Jak było w przypadku ,,Złodziei snów"? Czy byli lepsi niż ,,Król Kruków"?

Ronan zorientował się, że może wyciągać przedmioty ze snów. Nie był on jedyną osobą, która to potrafiła. Przed nim co najmniej jeden człowiek także posiadał tę umiejętność. Kto nią był? Na równi z tym trwały dalsze poszukiwania linii mocy, która zanikała, co było tego przyczyną? Dodatkowo pojawił się Szary Mężczyzna. Skąd się wziął? Czego szukał? Czy jego pojawienie się miało pokrzyżować plany bohaterów?

Pierwszy tom czytałam jakiś czas temu i książkę uznałam za dobrą, aczkolwiek nie rewelacyjną. Z czystym sumieniem mogę jednak przyznać, że kontynuacja jest o wiele lepsza i bardziej wciągająca. Podobał mi się wątek wprowadzenia Szarego Mężczyzny, który niesamowicie urozmaicił książkę. Wprowadzenie jednego z nowych kolegów bohaterów także uprzyjemniło lekturę. Postaci nie ma tutaj zbyt wiele, dzięki czemu bardzo łatwo możemy zorientować się, kto jest powiązany z kim.

Jest to obszerna lektura, którą czyta się jednak szybko i z zainteresowaniem. Byłam bardzo ciekawa dalszych losów Ronana, Blue, Ganseya i Adama. Całość bardzo do przodu ciągnął wątek szarego nieznajomego. Z jego udziałem pojawił się także delikatny wątek miłosny, który mam nadzieję rozwinie się w kolejnym tomie. Zakończenie jest ciekawe, zachęcające do dalszej lektury, aczkolwiek nie aż tak zdumiewające, jakbym się tego spodziewała.

,,Złodzieje snów"  to drugi tom jednej z serii Maggie Stiefvater. Choć nadal pozostaję wielką miłośniczką trylogii ,,Drżenie" to uważam, że drugi tom podnosi poprzeczkę i jest ciekawszy, niż jego poprzednik. Teraz pozostaje mi tylko czekać na kolejną część, która, mam nadzieję, będzie jeszcze bardziej dopracowana niż powyższa pozycja.

Moja ocena: 5/6

Za egzemplarz książki dziękuję



4 komentarze:

  1. Ja też jestem wielką miłośniczką trylogii ,,Drżenie", dlatego z przyjemnością poznam powyższą serię autorki. Mam nadzieję, że także przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dobrze, że kolejny tom spełnił Twoje oczekiwania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam autorki. Nie przepadam też za tego typu książkami. Niemniej, znam jedną osobą, której książka zdecydowanie przypadłaby do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam na nią ochoty, ale może kiedyś przyjdzie czas, że z chęcią zapoznam się z tą serią. Kto wie.

    OdpowiedzUsuń