Wydawca: Debit
Data wydania: 2004
Data wydania: 2004
Paulette Bourgeois to autor kilkudziesięciu książek o Franklinie oraz jego rodzinie. W telewizji możemy także oglądać przygody tego żółwia.
Tym razem nadeszła zima, jednak Franklin niecierpliwie wyczekiwał wiosny. To właśnie wtedy miała się urodzić jego mała siostrzyczka, której z wielką niecierpliwością wyczekiwał. Starał się jakoś przyśpieszyć wiosnę, jednak jak możemy się domyślić nie bardzo się mu to udało.
Bajki o Franklinie oglądałam w telewizji dobrych kilkanaście lat temu,dlatego też, gdy zobaczyłam na Targach Książki całe stoisko opowieści o nim nie wahałam się z zakupem. Problem miałam tylko z wybraniem części, na którą się zdecyduję. Wybrałam ,,Franklin czeka na siostrzyczkę" i jestem zadowolona z mojego wyboru.
Całkiem niedawno prezentowałam Wam inną książeczkę znanej pisarki Holly Webb, gdzie w rodzinie również miało pojawić się dziecko. Tym razem w rodzinie Franklina nie było inaczej. Bajka może być dobrym wstępem do rozmowy z dzieckiem o nowym członku rodziny, który będzie miał pojawić się na świecie.
Ponadto tych książeczek jest tyle, że z pewnością każdy z Was znajdzie jakąś część dla siebie. Kosztują raptem kilka złotych, więc nie jest to jakiś wielki wydatek. Duża czcionka ułatwia czytanie, a ładne ilustracje przyciągają wzrok. Dodatkowo spodoba się miłośnikom zwierząt.
,,Franklin czeka na siostrzyczkę" to ciekawa książka, z którą warto się zapoznać niezależnie od wieku. Miło powrócić do lat młodości i poczytać o tym uroczym bohaterze i w tym wypadku o tym, jak starał się przyśpieszyć wiosnę, aby jego siostrzyczka szybciej pojawiła się na świecie.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Czasami żałuję, że nie mam młodszego rodzeństwa :D Zaszczepiłabym mu miłość do książek :D
OdpowiedzUsuńTo na pewno.
UsuńJak ja uwielbiam Franklina!:)
OdpowiedzUsuńJa też lubię, ale już lata nie widziałam/czytałam.
UsuńMam jedną bajkę o Franklinie, która całkiem przypadła mi do gustu, dlatego nie omieszkam skorzystać z okazji, aby poznać i powyższą książeczkę.
OdpowiedzUsuńTo bardzo się cieszę. Ja z pewnością jeszcze zakupię kilka innych.
UsuńFranklin to jedna z moich ulubionych postaci bajkowych.
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńLubiłam tę bajkę w dzieciństwie. A co do książeczki, wydaje mi się, że to jest dobra pozycja dla tych dzieciaków, które za niedługo mają zostać bratem czy siostrą, może pozwoli uniknąć niepotrzebnej zazdrości o nowego maluszka...
OdpowiedzUsuńWszystko możliwe. Ja na szczęście nie miałam tego problemu:)
UsuńFranklina uwielbiałam! I czytać i oglądać :) Pamiętam, jak razem z siostrą wypożyczałyśmy go z biblioteki i wspólnie czytałyśmy :) Chętnie bym sobie odświeżyła serię o nim.
OdpowiedzUsuńJa właśnie jakoś chyba nie czytałam wcześniej żadnej książki o nim.
UsuńFranklin to moja/nasza ulubiona seria. Kolorowa, pouczająca, śliczna, wesoła.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
UsuńJa przeczytałam nie jedną część Franklina młodszym braciom, nawet nie wiem czy tej przypadkiem też nie czytałam, już nie pamiętam, bo tyle tego było:D Fajnie tak czasem oderwać się od poważniejszych książek na rzecz pouczających bajek dla dzieci, w przyjemnym wydaniu:D
OdpowiedzUsuńJa jakoś nie spotkałam wcześniej bajek z Franklinem, nie wiem dlaczego.
UsuńMoja córcia uwielbia Franklina, właśnie ostatnio kupiłam jej jedną :) Ale ta, którą opisujesz jest fajna i chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńPamiętam ten odcinek w bajce animowanej z dobranocki i wiem, że mi się podobał.
OdpowiedzUsuńJa jakoś tego nie kojarzę.
UsuńUwielbiam franklina to bardzo przyjemna bajka do czytania i ogląrdania.
OdpowiedzUsuńTak żeczywiście
UsuńUwielbiam Franklina. Właśnie czytam serię książek o małym żółwiku swoim dzieciom i są one nim faktycznie zainteresowane. Bardzo ciekawe, życiowe historie z morałem. Polecam.
OdpowiedzUsuńFranklin dla całych pokoleń :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ja, czytaj i córka.
OdpowiedzUsuń