Wydawca: Znak
Data wydania: 2014
Data wydania: 2014
Format : Książka
Ilość stron: 208
Półka: posiadam
Całość została podzielona na wiele rozdziałów. Są one jednak dość nietypowe i wyróżnia je to z pewnością spośród innych książek tego typu. Znajdziemy tu takie kategorie, jak Chleb i co do chleba?, Co do szkoły?, Co do pracy?, Przemycanie wartości odżywczych, Co na Boże Narodzenie?, Co na Wielkanoc?, Słodycze i desery, Co na kinder party?, Zdrowy fast food, Kawa czy herbata?. Sami przyznacie, że już nazwy rozdziałów zachęcają do zagłębienia się w nie.
Wewnątrz publikacji znajduje się naprawdę wiele przepisów na zdrowe dania. Całość została bardzo dokładnie objaśniona krok po kroku, napisany jest także stopień trudności oraz ilość porcji. Przepisy z pewnością są nietuzinkowe, a przy tym proste w wykonaniu. Ich smak także pewnie jest doskonały. Dzięki tej pozycji możemy mieć pewność, że będziemy jeść zdrowo. Na końcu znajduje się kilka przepisów podstawowych oraz tematyczny wykaz dań. Całość została wydana w sztywnej oprawie i prezentuje się naprawdę bardzo ładnie.
,,Zamień chemię na jedzenie. Nowe przepisy" to publikacja, w którą naprawdę warto się zaopatrzyć. Cena nie jest wygórowana w stosunku do jakości i przepisów, które otrzymujemy. Posiadam także pierwszą część, jednak można zauważyć, że druga jest już o wiele lepiej wykonana. Osobiście jestem zadowolona i z pewnością już niebawem wypróbujemy jakiś przepis z tej książki. Poniżej zostawiam Wam kilka zdjęć oraz przepisów.
Moja ocena: 5,5/6
Premiera: 25.09.2014 r.
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Przydałaby mi się taka książka oraz motywacja do preferowania zdrowego jedzenia, gdyż jak na razie ciężko mi zaprzestać śmieciowego żarełka :)
OdpowiedzUsuńJa jem dość zwyczajnie, choć co nieco przydałoby się zmienić :)
UsuńNie wiem, czy miałabym czas aby korzystać z tych przepisów. Ale sama publikacja wydaje się godna polecenia.
OdpowiedzUsuńTak, jak najbardziej. Nie trzeba robić tych dań codziennie, można raz na jakiś czas, gdy ma się wolną chwilę.
UsuńHm. W sumie to przydałaby mi się taka książka, bo od jakiegoś czasu staram się zdrowo odżywiać :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem ta część jest lepsza od pierwszej.
UsuńJak dla mnie - pozycja niezastąpiona. Zawsze dbam o zdrowe odżywianie.
OdpowiedzUsuńWspaniale.
UsuńCoś dla mnie :) Bo na razie ciężko ze ZŻ u mnie :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, jak kupisz, czy Ci się spodobała :)
UsuńJestem ciekawa tego koktajlu ze szpinakiem. O ile w drożdżówce szpinak mi nie przeszkadza, to sam koktajl mnie jednak już trochę odstrasza:)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nigdy nie jadłam szpinaku, więc nie wiem, czy by mi zasmakował.
Usuń