środa, 10 września 2014

,,Idealne życie" Danielle Steel

Wydawca: Między słowami
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 352
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfZnak

Danielle Steel to autorka już ponad 100 książek przetłumaczonych na kilkadziesiąt języków. Jej powieści skierowane są głównie do kobiet, a ich tematyka jest życiowa.

Mogłoby się wydawać, że Blaise posiadała wszystko. Dobiegała już pięćdziesiątki, jednak miała bardzo dobrą pracę, dzięki której mogła zwiedzać świat i poznawać barwne osobowości. Niewiele osób jednak wiedziało o jej tajemnicy, którą skrywała już od lat. Jedno zdarzenie miało zaważyć na życiu trójki bohaterów.

Powieści Danielle Steel czytam od czasu do czasu. W większości przypadków się nie zawiodłam, choć tutaj także zdarzają się wyjątki. W przypadku najnowszej pozycji autorki nic takiego nie miało miejsca. Pozycja spodobała mi się już od początku, a fabuła, którą przeczytałam zainteresowała mnie na tyle, że postanowiłam się z nią zapoznać. Jej atutem jest to, że porusza także tematy życiowe, problemy, które mogą dotknąć każdego z nas. Nie mam zamiaru opisywać tutaj poruszanych tematów, aby nie zdradzać Wam za wiele z lektury, jednak sądzę, że warto samemu się przekonać o tym, że powieść jest warta uwagi.

Styl autorki sprawia, że książka wydaje się lekka, jednak nie do końca tak musi być. Czyta się ją dość szybko, można wciągnąć się w opisywane wydarzenia. Nie jest za bardzo przewidywalna, kilka razy dość miło się zaskoczyłam. Danielle Steel dość dobrze stopniuje napięcie. Jak można przypuszczać w większości książek wszystko kończy się dobrze i pozytywnie. Czy tak było też tym razem? Z czym musieli zmierzyć się Blaise, Salima i Simon?

,,Idealne życie" to kolejna pozycja obyczajowa tej autorki, na której się nie zawiodłam. Cieszę się, że ostatecznie zdecydowałam się  na jej lekturę. Pewnie nie zapadnie na zbyt długo w mojej pamięci, jednak skutecznie umiliła mi dwa popołudnia. Jeżeli lubicie książki, gdzie także pojawiają się przeszkody dana pozycja będzie dla Was odpowiednia.

Moja ocena: 5/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję

15 komentarzy:

  1. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Daniele Steel, ale mam ochotę w końcu zapoznać się z jej twórczością :)

    OdpowiedzUsuń
  2. widzisz ja nie przepadam za tą autorką;P dałam jej z 5 szans i klops;/ zdecydowanie styl Nory Roberts o wiele bardziej mi pasuje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja znowu Nory Roberts nie lubię. Miałam kilka podejść i żadne mnie nie przekonało.

      Usuń
  3. Jaka piękna okładka. Osobiście lubię twórczość tej autorki, zatem chętnie zapoznam się z powyższą książką.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zazwyczaj też, choć kilka razy też się zawiodłam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ostatnio czytając Steel się zawiodłam niestety, ale mam zamiar dać jej jeszcze jedną szansę... kiedyś. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nic jej autorstwa nie czytałam, ale kto to wie...

    OdpowiedzUsuń
  7. Książki tej autorki ciągle przede mną, może kiedyś.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem pełna podziwu, jak można napisać ponad 100 książek. Skąd autorka czepie tyle pomysłów na swoje historie? Swoją drogą, nie znam jeszcze jej twórczości, ale ten sam tytuł mam już u siebie:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, skąd ma tyle pomysłów, pewne z życia.

      Usuń