Wydawca: Burda Książki
Data wydania: 2011
Format : Książka
Ilość stron: 376
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf
Mark Billingham to zagraniczny autor, którego książki stają się bestsellerami, a na podstawie jego serii nakręcono serial. Jestem go bardzo ciekawa, więc jeśli ktoś zna tytuł to poproszę o informację.
15 lat wcześniej 7 kobiet straciło życie. Zabił je psychopata, który został skazany na dożywocie. Niestety, miał guza mózgu i krótko po operacji zmarł. 3 lata po jego śmierci, a 15 lat po tamtych zabójstwach zaczynają ginąć dzieci zamordowanych. Policja stara się ustalić dane mordercy, jednak nie jest to łatwe. Czy uda im się kogoś ocalić? Dlaczego ten człowiek zabija?
Z twórczością Marka Billinghama zetknęłam się po raz pierwszy jakieś 10 miesięcy temu i od tamtego czasu przeczytałam tylko 6 jego książek.Byłam przekonana, że zbliżam się już co najmniej do dziesięciu, jednak są one tak fascynujące i dość obszerne, że wydaje mi się, jakbym zapoznała się z ich większą ilością. Tym razem mój wybór padł na ,,Naśladowcę". Byłam pewna już od pierwszych stron, że ta książka mi się spodoba i tak też się stało. Tym razem się nie zawiodłam.
Poprzednia książka ,,Mściciel" średnio mi się podobała, jednak ,,Naśladowca" w pełni zrekompensował mi tę stratę. Fabuła jest doskonale przemyślana i praktycznie prawie że do samego końca nie wiadomo, kto jest odpowiedzialny za nowe morderstwa. W między czasie pojawiają się też urywki z dziennika zabójcy, w których opisuje swoje uczucia. Jest także kilka rozdziałów wyprzedzających fabułę, z których możemy domyślać się, co się wydarzy. Bardzo mi się ten zabieg podobał, byłam bardzo ciekawa zakończenia.
Kryminał czyta się bardzo szybko i z ogromną przyjemnością. Cieszę się, że za każdym razem fabuła jest inna, a cała treść przemyślana. Główny wątek rodzinny i miłosny Toma Thorne'a także został pociągnięty dalej. Jest także nawiązanie do kilku poprzednich książek autora, co bardzo mi odpowiada, gdyż już się z nimi zapoznałam. Przede mną jeszcze ,,Pułapka" , mam nadzieję, że również mi się spodoba. Już nie mogę doczekać się lektury kolejnej pozycji Marka Billinghama.
~*~
Wydawca: Burda Książki
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 384
Półka: z biblioteki
Do kupienia: Gandalf
,,Pułapka" to stosunkowo nowa książka Marka Billinghama, wydana w 2013 roku. Jest to już siódma z kolei książka autora z którą miałam okazję się zapoznać. Pisarz należy do jednego z moich ulubionych twórców kryminalnych.
10 lat wcześniej w lesie w środku samochodu spłonął człowiek. Jego identyfikacja była niemożliwa, pozostały tylko jego osobiste atrybuty. Policja była pewna, że za tym wszystkim stoi żona mężczyzny, która to wszystko zleciła, a dodatkowo przyznała się do winy. Po tych latach wyszła z więzienia, jednak na kilka miesięcy przed otrzymała pierwsze zdjęcie, na którym był jej żyjący mąż...
Niedawno przeczytałam ,,Naśladowcę", a już po kilku dniach zabrałam się za lekturę ,,Pułapki", czyli ostatniego kryminału, który miałam na stanie. Strasznie mi szkoda, że nie mam już co czytać, gdyż te książki coraz bardziej mi się podobają. Niedługo jednak mam nadzieję doją do mnie dwie nowe pozycje. Powyższa pozycja została bardzo dobrze skonstruowana. Intryga sprzed lat ciągnęła się za tą kobietą przez dalsze życie, a takiego zakończenia nigdy bym się nie spodziewała! Po tylu książkach już mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać, jednak ten kryminał znów mnie zaskoczył. Bardzo cieszę się, że autorowi nie kończą się pomysły na nowe powieści.
Mark Billingham należy do grona moich ulubionych twórców kryminalnych, choć czytałam już książki kilkunastu pisarzy. To chyba pierwsza seria kryminalna, z której przeczytałam aż tyle pozycji i wciąż mi mało. Intryga jest zawsze bardzo dobrze skonstruowana. Akcja toczy się dość szybko, tutaj jakby dwutorowo. Mały wątek został poświęcony innej sprawie, jak sądzono morderstwa. Ta sprawa także ciągnęła całą akcję do przodu i również byłam bardzo ciekawa, jak ona się zakończy.
,,Pułapka" to już chyba dziewiąty tom serii, jednak można czytać ją nie po kolei tak, jak ja to robię. W każdym tomie czeka na nas inna przygoda, a całość łączy wątek głównego detektywa, Toma Thorne'a oraz osób z jego zespołu i otoczenia. Czasem pojawia się także nawiązanie do jego poprzednich spraw, o których można było poczytać we wcześniejszych tomach. Już nie mogę doczekać się lektury jego kolejnej książki!
Moja ocena: 5,5/6
,,Pułapka" to stosunkowo nowa książka Marka Billinghama, wydana w 2013 roku. Jest to już siódma z kolei książka autora z którą miałam okazję się zapoznać. Pisarz należy do jednego z moich ulubionych twórców kryminalnych.
10 lat wcześniej w lesie w środku samochodu spłonął człowiek. Jego identyfikacja była niemożliwa, pozostały tylko jego osobiste atrybuty. Policja była pewna, że za tym wszystkim stoi żona mężczyzny, która to wszystko zleciła, a dodatkowo przyznała się do winy. Po tych latach wyszła z więzienia, jednak na kilka miesięcy przed otrzymała pierwsze zdjęcie, na którym był jej żyjący mąż...
Niedawno przeczytałam ,,Naśladowcę", a już po kilku dniach zabrałam się za lekturę ,,Pułapki", czyli ostatniego kryminału, który miałam na stanie. Strasznie mi szkoda, że nie mam już co czytać, gdyż te książki coraz bardziej mi się podobają. Niedługo jednak mam nadzieję doją do mnie dwie nowe pozycje. Powyższa pozycja została bardzo dobrze skonstruowana. Intryga sprzed lat ciągnęła się za tą kobietą przez dalsze życie, a takiego zakończenia nigdy bym się nie spodziewała! Po tylu książkach już mniej więcej wiedziałam, czego mogę się spodziewać, jednak ten kryminał znów mnie zaskoczył. Bardzo cieszę się, że autorowi nie kończą się pomysły na nowe powieści.
Mark Billingham należy do grona moich ulubionych twórców kryminalnych, choć czytałam już książki kilkunastu pisarzy. To chyba pierwsza seria kryminalna, z której przeczytałam aż tyle pozycji i wciąż mi mało. Intryga jest zawsze bardzo dobrze skonstruowana. Akcja toczy się dość szybko, tutaj jakby dwutorowo. Mały wątek został poświęcony innej sprawie, jak sądzono morderstwa. Ta sprawa także ciągnęła całą akcję do przodu i również byłam bardzo ciekawa, jak ona się zakończy.
,,Pułapka" to już chyba dziewiąty tom serii, jednak można czytać ją nie po kolei tak, jak ja to robię. W każdym tomie czeka na nas inna przygoda, a całość łączy wątek głównego detektywa, Toma Thorne'a oraz osób z jego zespołu i otoczenia. Czasem pojawia się także nawiązanie do jego poprzednich spraw, o których można było poczytać we wcześniejszych tomach. Już nie mogę doczekać się lektury jego kolejnej książki!
Moja ocena: 5,5/6
Jeszcze nic nie czytałam autora ;( Muszę to zmienić !:)
OdpowiedzUsuńJuż całkiem sporo przeczytałam. Idę dziś do biblioteki, może będą mieli coś nowego.
UsuńLubię takie książki ale tego autora też nie czytałam. Zapraszam do siebie na Candy.
OdpowiedzUsuńZaraz spojrzę, dziękuję za zaproszenie.
UsuńUwielbiam kryminały, ale bardzo dawno nie czytałam :/ Krzywdzę samą siebie. Jak ja tęsknie żeby tak sobie uśiąść i wgłębic się w jakś kryminalną książkę! Te dwie sobie oczywiście zapisze, bo brzmią bardzo interesująco, szczególnie ta pierwsza :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Obie są ciekawe, ale ta pierwsza chyba faktycznie bardziej wciągająca i fabularnie odmienna.
UsuńTo dziwne, że jeszcze nie natrafiłam na książki tego autora...
OdpowiedzUsuńTak, racja.
UsuńWow! Okładki są świetne. Twórczości Marka Billinghama nie miałam jeszcze okazji poznać, ale zamierzam, więc cieszę się, że tak pozytywnie odbierasz jego dzieła.
OdpowiedzUsuńTak, teraz poluję na Podpaloną, ale nie ma jej wciąż w bibliotece :(
UsuńNie słyszałam jeszcze o tym autorze, więc super, że napisałaś o jego książkach. Czuję się zachęcona.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
UsuńJeszcze nic nie czytałam, ale ta pierwsza wzbudziła moje duże zainteresowanie :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, jest ciekawa.
UsuńChyba jeszcze nie miałam okazji sięgnąć po kryminał należący do większej serii, która ma przez wszystkie tomy tych samych głównych bohaterów. Muszę w końcu po jakiś sięgnąć, bo uwielbiam serie książkowe:)
OdpowiedzUsuńJa też w sumie nigdy nie zaczynałam takiej serii, ta jest pierwsza.
Usuń