Data wydania: 2011
Format : Książka
Format : Książka
Liczba stron: 459
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Czasem przychodzi taki moment, że skończę daną książkę i nie wiem, na jaką kolejną się zdecydować. Stoję przed półką i myślę. Tym razem mój wyb or padł na ,,Drżenie"...Grace w dzieciństwie została porwana i pogryziona przez wilki, cudem udało jej się uniknąć śmierci. Od tamtej pory bardzo fascynowała się tymi zwierzętami. Kilka lat później jej kolega nie miał już tyle szczęścia i prawdopodobnie został przez nie zagryziony na śmierć. Po tym czasie rozpoczęła się obława na wilki...
Jak tylko przeczytałam, że książka jest podobna do ,,Zmierzchu" to wiedziałam, że mi się spodoba. Na blogach czytałam różne opinie, głównie średnio pozytywne. Ja jednak od książki oczekiwałam też nie za wiele, więc się nie rozczarowałam, a nawet zachwyciłam. Uwielbiam wszystkie powieści fantastyczne, choć zdecydowanie za rzadko je czytam. Tym razem muszę dokończyć tę serię, gdyż bardzo mnie intryguje jej zakończenie. Styl autorki jest prosty, a pozycję czyta się nadzwyczaj szybko. Jest opowiadana z dwóch punktów widzenia - Grace i Sama, jednego z wilków.
Pomimo tego, że pozycja jest dość gruba, jej akcja jest bardzo wciągająca i nie można się od niej oderwać. Główny wątek jest tutaj oczywiście poświęcony wilkom, jednak nie zabraknie także miłości i walki o przetrwanie, o zmianę swojego losu. Pozycje z tego gatunku są moimi ulubionymi, bardzo lubię wszystkie powieści o wilkołakach, czy też wampirach, choć z tych ostatnich już chyba trochę wyrosłam. Seria ,,Lament" tej autorki nie podobała mi się aż tak, jak pierwszy tom trylogii. Jest on podobno dość słaby, choć moim zdaniem rewelacyjny. Aż sama boję się pomyśleć, co będę myśleć o kolejnych tomach, skoro ten mi się aż tak podobał.
,,Drżenie" to wspaniały początek serii o wilkołakach. Książka jest podobna do ,,Zmierzchu",. jednak ukazanie tych zwierząt i ich cech jest zupełnie odmienne. Pozycja przez długi czas utrzymywała się na liście bestsellerów i została przetłumaczona na 34 języki. Osobiście bardzo się cieszę, że mogłam się z nią zapoznać i już nie mogę doczekać się chwili, w której zaznajomię się z kolejnymi tomami.
Moja ocena: 5,5/6
~*~
Data wydania: 2011
Format : Książka
Format : Książka
Liczba stron: 432
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
W życiu sfory pojawiły się nowe wilkołaki - Cole oraz Victor. Ten pierwszy już od samego początku nie wzbudził zaufania Sama. Grace z kolei nie czuła się najlepiej, miała gorączkę, bolała ją głowa. Z kolei Isabel bardzo zaprzyjaźniła się z główną bohaterką, stały się sobie bliskie po wydarzeniach, które miały miejsce w ,,Drżeniu". Niedługo jednak życie ich wszystkich miało się odmienić...
Po zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam doczekać się kontynuacji, więc od razu przystąpiłam do dalszej części. Od razu zagłębiłam się w lekturze i przeczytałam ją w niecały dzień, co było dla mnie wielkim zdumieniem. Nie sądziłam, że aż tak mnie pochłonie. Język autorki sprawia, że tej powieść się nie czyta, a wręcz pochłania. Jej lektura mija w zastraszająco szybkim tempie i jest zaskakująca. Zakończenie wywołało u mnie dreszcze, co nie często się zdarza. Moim zdaniem jest ono fenomenalne.
Twórczość autorki nie była mi obca, ale ta seria była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Nie sądziłam, że można napisać aż tak dobrą serię fantastyczną o wilkołakach. Do tej pory czytałam już kilka o wilkołakach, wampirach, ale ta bardzo mi się podoba, znacznie różni się od innych. Być może jej lektura niewiele wnosi do mojego życia, umila mi jednak czas, a bardzo sobie teraz to cenię. Lubię się oderwać od codziennych obowiązków i zatopić w lekturze tak dobrej trylogii. Przede mną jeszcze trzeci tom, już zamówiłam i nie mogę doczekać się jego lektury.
,,Niepokój" to już drugi tom trylogii o tym, z jakimi kłopotami musi zmierzyć się dwójka nastolatków, jak walczyć o swoje szczęście i ile przeszkód muszą pokonać Grace i Sam, aby być razem. Jest to jedna z lepszych serii fantastycznych, którą czytałam i z pewnością zajmie honorowe miejsce w mojej biblioteczce, tuż obok innych książek. Jest ona bardzo podobna do ,,Zmierzchu". Może Wam wydawać się, że już z tego wyrośliście, jednak zapewniam Was, że nie. Też miałam takie wrażenie, jednak ta seria mnie oczarowała i to uczucie mnie nie opuszcza.
Moja ocena: 5,5/6
W życiu sfory pojawiły się nowe wilkołaki - Cole oraz Victor. Ten pierwszy już od samego początku nie wzbudził zaufania Sama. Grace z kolei nie czuła się najlepiej, miała gorączkę, bolała ją głowa. Z kolei Isabel bardzo zaprzyjaźniła się z główną bohaterką, stały się sobie bliskie po wydarzeniach, które miały miejsce w ,,Drżeniu". Niedługo jednak życie ich wszystkich miało się odmienić...
Po zakończeniu pierwszego tomu nie mogłam doczekać się kontynuacji, więc od razu przystąpiłam do dalszej części. Od razu zagłębiłam się w lekturze i przeczytałam ją w niecały dzień, co było dla mnie wielkim zdumieniem. Nie sądziłam, że aż tak mnie pochłonie. Język autorki sprawia, że tej powieść się nie czyta, a wręcz pochłania. Jej lektura mija w zastraszająco szybkim tempie i jest zaskakująca. Zakończenie wywołało u mnie dreszcze, co nie często się zdarza. Moim zdaniem jest ono fenomenalne.
Twórczość autorki nie była mi obca, ale ta seria była dla mnie całkowitym zaskoczeniem. Nie sądziłam, że można napisać aż tak dobrą serię fantastyczną o wilkołakach. Do tej pory czytałam już kilka o wilkołakach, wampirach, ale ta bardzo mi się podoba, znacznie różni się od innych. Być może jej lektura niewiele wnosi do mojego życia, umila mi jednak czas, a bardzo sobie teraz to cenię. Lubię się oderwać od codziennych obowiązków i zatopić w lekturze tak dobrej trylogii. Przede mną jeszcze trzeci tom, już zamówiłam i nie mogę doczekać się jego lektury.
,,Niepokój" to już drugi tom trylogii o tym, z jakimi kłopotami musi zmierzyć się dwójka nastolatków, jak walczyć o swoje szczęście i ile przeszkód muszą pokonać Grace i Sam, aby być razem. Jest to jedna z lepszych serii fantastycznych, którą czytałam i z pewnością zajmie honorowe miejsce w mojej biblioteczce, tuż obok innych książek. Jest ona bardzo podobna do ,,Zmierzchu". Może Wam wydawać się, że już z tego wyrośliście, jednak zapewniam Was, że nie. Też miałam takie wrażenie, jednak ta seria mnie oczarowała i to uczucie mnie nie opuszcza.
Moja ocena: 5,5/6
Książki zostały przeczytane w ramach wyzwania
Jestem zainteresowana, z chęcią przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę.
UsuńDrżenie i Niepokój czytałam parę lat temu, niewiele z nich pamiętam. A jakiś czas temu zakupiłam sobie trzeci tom, więc zobaczymy, jak będzie mi się czytało
OdpowiedzUsuńJa trzeciego tomu jestem bardzo ciekawa.
UsuńZ uśmiechem na ustach czytałam twoją dzisiejszą recenzje, bowiem książka już za mną i wspominam ją podobnie jak ty, czyli entuzjastycznie. Jedynie 3 tom nie przypadł mi zbytnio do gustu.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę:) Ja teraz czekam z niecierpliwością na lekturę trzeciego tomu, a na razie poczytam wojenną, bo właśnie do mnie doszła.
UsuńCzytałam jej "Lament" - bardzo mi przypadł do gustu. Chętnie i te książki poznam ;)
OdpowiedzUsuńMi ta seria podoba się o wiele bardziej, niż Lament.
UsuńMam wszystkie książki Maggie Stiefvater, jakie ukazały się na naszym rynku w rodzimym języku. Uwielbiam jej prozę. Trylogię ,,Drżenie" kocham miłością przeogromną. Mam nadzieję, że do gustu przypadną Ci pozostałe książki, jakie wyszły spod jej pióra.
OdpowiedzUsuńMam jeszcze Króla kruków.
UsuńZ chęcią bym przeczytała, ale tyle książek tak mało czasu. :(
OdpowiedzUsuńDokładnie, mam tak samo.
UsuńNie wiem, czy się zdecyduję w końcu przeczytać całą tą serię, ponieważ trochę mnie odstraszyły recenzje, które przeczytałam, a do tego trochę już mi się przejadł temat wilków, wampirów etc. :)
OdpowiedzUsuńMnie też trochę odstraszyły, ale z drugiej strony coś mnie przyciągało i nie żałuję.
UsuńZainteresowała mnie ta autorka i jej twórczość. Będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńWspaniale.
Usuń