Życiowe piątki.

W zeszły weekend brałam udział w Poznańskich Targach Książki. Jak już pewnie wiecie był to mój pierwszy taki wyjazd. Wróciłam po nim niesamowicie naładowana pozytywną energią. Wróciła mi chęć do czytania, poznałam kilku autorów, z czego jestem niesamowicie zadowolona. Zdobyłam kilka autografów.

O tym, co udało mi się przeczytać mogliście przekonać się w ostatnim tygodniu. Czekają na Was jeszcze opinie o dwóch ostatnio przeczytanych książkach, jakimi były ,,Wybory" i ,,Cień kruczych skrzydeł". Muszę przyznać,że ta druga zachwyciła mnie całkowicie, ale więcej na jej temat napiszę już niedługo.

Tydzień na studiach minął mi jakoś szybko i nawet cieszę się, że teraz przede mną 3 wolne dni, bo nareszcie będę miała czas, by odpocząć. Co prawda czekają na mnie do recenzji jeszcze 3 książeczki Holly Webb i rosyjskie czasopismo, jednak wierzę, że szybko się z tym uporam.

Wczoraj Babcia obchodziła 84 lata, tak więc dziś wybieramy się na małą uroczystość. Z racji tego, że bardzo lubi książki postanowiłyśmy z Pauliną sprezentować jej ,,Ocalałego" autorstwa Sama Pivnika. Książkę pierwszy raz zobaczyłam u Basi Pelc i postanowiłam zaryzykować zakup:) Mam nadzieję, że Babcia będzie zadowolona.

Wiecie już mniej więcej, jakich wpisów możecie spodziewać się u mnie w przyszłym tygodniu. Tymczasem idę się oddawać lekturze tych cudności, a Wam życzę miłego dnia!