Sesja na szczęście minęła mi pomyślnie, ale dodatkowy tydzień wolnego minął mi równie błyskawicznie. Już w poniedziałek ponownie wracam na uczelnię, więc będę miała mniej czasu, zwłaszcza w poniedziałki, bo mam prawie cały dzień zajęcia. Co jednak nie zdążę nadrobię we wtorek. Regularnie także postaram się Was odwiedzać tak, jak robiłam to do tej pory.
Odnośnie mojej wizyty w Inowrocławiu część z Was chciała, abym opisała Penelopę. Nie będę poświęcała jej osobnego postu, ale dokładny wystrój i relację możecie przeczytać u Pauliny. Wystrój bardzo mi się podobał, ale pizza niestety była spalona i cały czas to czułam, gdy ją jadłam. Z kolei sos podobno był przepyszny. Nie mogę tego stwierdzić, bo go nie jadłam.
Odnośnie moich planów czytelniczych obecnie odpuszczę sobie przez kilka dni i będę dodawała wpisy bardziej życiowe. Czekam na kilka książeczek z Wydawnictw, więc będę miała, co czytać. Obecnie wolę jeszcze trochę poleniuchować.
Miałam pisać pracę licencjacką, ale jakoś tak mi zleciało i chyba niewiele uda mi się zdziałać. Wierzę jednak, że jakoś się zmobilizuję i w końcu przystąpię do pracy. Bo w końcu muszę;)
Na jutro przygotuję także dla Was konkurs, bo w sumie z tego, co pamiętam to nie miałam jakiegoś rocznicowego, więc nadrobię. Komuś z pewnością się poszczęści!
Miłego weekendu Wam życzę!
Pizzę jadam tylko w Da Grassco i jak na razie się nie zawiodłam.
OdpowiedzUsuńCzekam na jutrzejszy konkurs:)
Słyszałam o tej firmie, ale jakoś nigdy nie próbowałam. Będę musiała się kiedyś przekonać;)
UsuńSpróbuj, naprawdę dobre tam pizze robią.
UsuńNie wiem, podobno w Bydgoszczy też są to kiedyś zamówię.
UsuńJa też polecam - bardzo dobra! :)
UsuńI ja polecam:) :)
UsuńJak tyle osób poleca to tym bardziej muszę :P
UsuńA ja tam raz jadłam i mi nie smakowała.
UsuńSama nie wiem, czy kupować.
UsuńUch, nie ma nic gorszego od spalonej pizzy, też dwa razy taką dostałem - po pierwszym razie w ramach przeprosin zaoferowali mi rabat na kolejne zamówienie, po czym, gdy już z niego skorzystałem, znów dostarczyli mi spaloną... Więcej tam nie zamawiałem ;-)
OdpowiedzUsuńNie no to już nawet śmieszne za bardzo nie jest :P Ale się uśmiałam :D
UsuńŻyczę miłego odpoczynku:) Kilka dni każdemu się należy:) A licencjat nie ucieknie:P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wiadomo, nóg nie ma :D
UsuńJa pizzy w ogóle nie jem, gdyż mam zbyt wrażliwy żołądek na różne składniki.
OdpowiedzUsuńOj, szkoda.
UsuńZazdroszczę Ci tego wolnego tygodnia. Oj, bardzo by mi się przydał. Może nawet zrobiłabym własną pizzę, bez spalenizny jako dodatku. :P
OdpowiedzUsuńSwoja najlepsza ;)
UsuńPodobnie jak Ann RK zazdroszczę wolnego tygodnia. U mnie teraz sporo się dzieje i próbuje jakoś wszystko poukładać i nie zwariować. Gratulacje z zakończenia sesji!
OdpowiedzUsuńkolodynska.pl
Dziękuję.
Usuń