Wydawca: Skrzat
Data wydania: 2012
Data wydania: 2012
Ewa Stadtmuller to autorka serii o skrzacie Jagódce. Na polskim rynku ukazało się już kilka książeczek o tym bohaterze. Cieszą się one sporym zainteresowaniem wśród czytelników.
Zima zaskoczyła Jagódkę zupełnie niespodziewanie. Postanowił więc wybrać się do lasu i zobaczyć, jak radzą sobie z nią jego leśni przyjaciele...
Do tej pory przeczytałam już 5 książeczek o skrzacie, dlatego też z ogromną radością postanowiłam zapoznać się także z tą publikacją. Minęło trochę czasu, zanim się za nią zabrałam, jednak przeczytałam ją z wielką przyjemnością.
Tematycznie doskonale wpasowuje się w nasz okres, choć śniegu już u nas nie ma to nadal mamy zimę. Lektura bajeczki nie zajmuje wiele czasu, a może być naprawdę ciekawym doświadczeniem dla małych czytelników.
Osobiście bardzo lubię takie krótkie dziecięce historie, gdyż można je przeczytać dosłowne w każdej chwili, co czasami jest potrzebne. Jest ona przeznaczona dla młodszych dzieci, które zdołają wysłuchać tą historię na raz.
Ilustracje są przepiękne, bardzo wyraziste i kolorowe. Jest ich dość sporo, jak na taką kilkustronicową książeczkę. Niejednokrotnie jestem nimi zachwycona!
,,Jak skrzat Jagódka oswajał zimę" to ciekawa bajka, która powinna spodobać się niejednemu dziecku. Ja mam w planach zebranie całej serii i Wam serdecznie polecam to samo.
Moja ocena: 5/6
Książki zostały przeczytane w ramach wyzwania
Tym razem nie tylko nie dla mnie, ale i chyba nie dla moich małych milusińskich :) Teraz jesteśmy na etapie księżniczek i potworów :)
OdpowiedzUsuńTeż ciekawe muszą być:)
UsuńKsiężniczki i potwory, oryginalne zestawienie :D
UsuńZdecydowanie :D
UsuńChciałabym zobaczyć te ilustracje, są na pewno piękne.
OdpowiedzUsuńJak będę w domu to Ci prześlę, jak nie zapomnę.
Usuńjak 12 stron to chyba bysmy dali rade;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że tak, tym bardziej, że tekstu jest mało.
UsuńDzięki tobie kupiłam Jagódkę, co zakładał bibliotekę, cudna. Może kiedyś o niej napiszę:).
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo.
UsuńJa bym zobaczyła głównie ze względu na ilustracje :)
OdpowiedzUsuńWarto ;)
UsuńOstatnio nabyłam dwie dziecięce książeczki, więc na razie mi starczy:)
OdpowiedzUsuńJakie?:) Może też coś dla siebie wypatrzę:)
UsuńStrasznie podoba mi się to wyzwanie! A a pro po książki, to nigdy o niej nie słyszałam. :)
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
To jedno z moich ulubionych wyzwań.
UsuńNie słyszałam jeszcze o skrzacie - będę musiała sie dokształcić :)
OdpowiedzUsuńAle za to słyszałaś o innych ;)
UsuńLubię takie książeczki :)
OdpowiedzUsuńSuper.
UsuńNa temat serii czytam same dobre opinie:)
OdpowiedzUsuńKiti, w wyzwaniu idziesz jak burza!
W tym miesiącu zmienię formułę podsumowania, tak żeby było widać ile kto warunków spełnił. Mam nadzieję, że nikt z osób, które wypełnią główne zadania nie zapomni, że poza spełnieniem warunków dotyczących wieku adresatów (trzy grupy wiekowe) i lat wydania książek trzeba przeczytać minimum jedną książkę od momentu przyłączenia się do wyzwania.
Staram się, jak mogę, ale i tak chyba niektórzy mnie wyprzedzają :D
Usuń5 książeczek juz? łaał! super ; p
OdpowiedzUsuń:)
Usuń