Wydawnictwo: Egmont
Data wydania: 2013
Kathryn Littlewood to autora trylogii o rodzinie Szczęsnych i ich Magicznej cukierni.
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 320
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfKathryn Littlewood to autora trylogii o rodzinie Szczęsnych i ich Magicznej cukierni.
Ciotka Lily cieszyła się sporą popularnością. Wydała kilka
książek, miała swój program telewizyjny, który bił rekordy oglądalności.
Niestety Pietrusia, najmłodsza córeczka państwa Szczęsnych zjadła ciasteczka, których
działanie nie było nikomu znane i przestała zachowywać się, jak mała
dziewczynka. Przepis na jej odczarowanie znajdował się w księdze, którą ukradła
im krewna. Rozmarynka postanowiła zmierzyć się z nią oraz innymi uczestnikami w konkursie kulinarnym.
Gdyby wygrała miała z powrotem odzyskać utraconą księgę…
Pierwszą część czytałam 4 miesiące temu, jednak zupełnie nie
przeszkadzało mi to w tym, aby na nowo zagłębić się w dalsze opowieści rodziny
Szczęsnych. Jest to typowo książka młodzieżowa, bardzo lekka w odbiorze i
ciekawa, dlatego strony bardzo szybko mi przelatywały podczas jej lektury.
Bardzo się cieszę, że powieść tak mnie wciągnęła.
Fabuła była bardzo ciekawa, związana z kulinariami. Za
gotowaniem nie przepadam, ale tą książkę przeczytałam z ogromną przyjemnością.
Zakończenie też bardzo mi się spodobało. Jestem ciekawa, jak zakończy się ta
historia, dlatego też z niecierpliwością wyczekuję dalszych losów rodziny
Szczęsnych.
Autorka starała się nam ukazać, że najważniejsza jest
rodzina i jej wsparcie w najważniejszych dla nas momentach. Dobrze mieć takich
bliskich, na których można polegać nawet wtedy, gdy praktycznie nie mamy szans
na zwycięstwo. Pamiętajmy jednak, że cuda się zdarzają, a najważniejsze i tak
jest oparcie w bliskich, a nie wielkie zaszczyty i pochwały.
Czy wszystko dobrze się skończyło? Tego nie mogę zdradzić,
jednak zapewniam, że podczas czytania tej książki z pewnością nie będziecie się
nudzić. Ja bardzo miło spędziłam z nią czas po całym tygodniu nauki. Dzięki
niej mogłam przyjemnie przeżyć jedno popołudnie i zapomnieć o czekających na
mnie innych obowiązkach.
,,Szczypta magii. Magiczna cukiernia” to druga część
trylogii, która bardzo mnie zachwyciła. Jest to typowo lekka lektura, która ma
sprawić, że miło spędzimy z nią czas. Takie powieści też jednak są potrzebne w
naszym życiu, dlatego serdecznie Wam ją polecam.
Moja ocena: 5/6
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Nie znam tej trylogii, ale widzę po twojej recenzji, że warto to zmienić, dlatego będę miała ją na uwadze w wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńFajne są, takie lekkie pozycje ;)
UsuńMoże kiedyś się skuszę, bo choć nie lubię fantastyki, to ta seria mnie pociąga :)
OdpowiedzUsuńSuper ;)
UsuńPierwsza część była dla mnie urocza, to i tę chętnie przeczytam:)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
Usuńświetna recenzja i książka bardzo interesująca!! pewnie za jakiś czas na nią trafię;)) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam ;)
UsuńBardzo mi się spodobała ta książka.
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo:)
Usuńciesze sie, ze ci sie spodobala, mam na nią chęć.
OdpowiedzUsuńMa nadzieję, że kiedyś uda Ci się ją przeczytać:)
UsuńPowiem Ci Kiti Moja Droga, że z chęcią poczytałabym teraz coś z dziecięcej fantastyki. Mam cichą nadzieję, że Nadka, gdy już opanuje składanie literek w wyrazy, podzieli moją opinię i sięgnie po ,,Magiczną cukiernię".
OdpowiedzUsuńTo tak raczej chyba w podstawówce :D
UsuńJa jedynie z fantastyki to tylko Harry Potter ; P
OdpowiedzUsuńZ kolei to nie moja tematyka.
UsuńMoże i lekka, może i warta, ale jakoś nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Różnie bywa:)
Usuń