piątek, 13 września 2013

,,Martynka leci balonem” Marcel Marlier, Gilbert Delahaye

Wydawnictwo: Papilon
Data wydania: 2009
Format : Książka
Ilość stron: 24
Półka: posiadam
Do kupienia: Papilon


Marcel Marlier,  Gilbert Delahaye to autorzy wspaniałej serii o Martynce, która jest na polskim rynku już od kilkunastu lat.

Martynkę i jej rodzinę odwiedził wujek Robert, który na co dzień latał balonami. Wszyscy byli zafascynowani jego przybyciem, mogli dowiedzieć się wielu ciekawostek o balonach. Dzieci wraz z krewnym postanowiły wybrać się w lot balonem…

Na tą część czekałam już dość długo. Pewnego dnia zauważyłam ją w zapowiedziach wydawnictwa Papilon i od tamtej chwili chciałam, aby znalazła się w mojej biblioteczce. Bardzo się więc zdumiałam i miło ucieszyłam, gdy nabyłam ją w kiosku.

Tym razem autorzy poruszyli temat balonów. Nie zabrakło rożnych nowych nazw z tym związanych, nazwisk, czy ciekawostek. Możemy także odbyć podróż balonem, która nas nic nie kosztuje. Jak to zrobić? Dowiecie się tego czytając kolejną część o Martynce.

Opowieści są zróżnicowane pod względem przesłania, ale ta akurat mi się spodobała. Z balonami nie miałam nic wspólnego, jednak przeczytałam z przyjemnością. Tekstu było sporo, a ilustracje, jak zwykle, cudowne.

Głównie ze względu na ilustracje zapoznaję się z serią o uroczej dziewczynce. Obrazki są tak idealne i dopracowane, że trudno nie zwrócić na nie uwagi. Mi się bardzo podobają.

,,Martynka leci balonem” to świetna pozycja dla małych podróżników oraz tych, którzy pragną od książek poszerzenia wiedzy. W tej kwestii sprawdzi się znakomicie.

Moja ocena: 5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania 



31 komentarzy:

  1. Chciałabym kiedyś polecieć balonem. To takie moje małe marzenie ;-) Ciekawa książeczka. Wprawdzie teraz krucho u mnie z finansami, ale może kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  2. Martynka to ma fajne przygody :) Będę kiedyś książeczki z tej serii z Wiki czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widzę, że Twoja ulubiona bohaterka znowu "w akcji" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam jeszcze jedną książeczkę w zapasie, ale nie zdążyłam przeczytać ;)

      Usuń
  4. A ja też chciałabym polecieć balonem - mam nawet taki jeden piękny, zamkowy u siebie w Czytelni:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Martynka jest świetna, moja siostrzenica ją uwielbia!

    OdpowiedzUsuń
  6. Gdy byłam dzieckiem moim marzeniem było dostać książkę z tej serii, pamiętam, że bardzo się cieszyłam, gdy na zakończenie pierwszej klasy ją dostałam :) Czytałam chyba milion razy :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie książeczki z tej serii są godne uwagi :) Ja również kiedyś je czytałam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajna seria, chyba też ją muszę zacząć zbierać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś jak jeszcze byłam dzieckiem to namiętnie czytałam Martynkę :) i muszę ci przyznać rację - ilustracje są cudowne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, choć w tych nowszych wydaniach już nie bardzo.

      Usuń
  10. Kupie braciszkowi na urodzinki, ucieszy sie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja niestety nigdy nie miałam okazji przeczytać serii o "Martynce", ale jestem pewna, że prędzej czy później to zrobię :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ostatnio prz piwie z moimi znajomymi wspominaliśmy czasy gdy czytaliśmy Martynkę :)
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam, że jak byłam kilka lat młodsza to uwielbiałam te książeczki :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Wracamy do czasów dzieciństwa. Trzeba sobie czasem przypomnieć te beztroskie chwile. :P

    OdpowiedzUsuń