Wydawnictwo: Znak
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 304
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Richard Paul Evans to wspaniały pisarz, o którym większość z nas choć raz słyszała w swoim życiu.
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 304
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Richard Paul Evans to wspaniały pisarz, o którym większość z nas choć raz słyszała w swoim życiu.
Luke miał wszystko, sieć punktów ksero, którą prowadził jego
ojciec. Wybrał się do college’u zgodnie z wolą opiekuna. Poznał tam jednak niewłaściwych
ludzi. Stworzyli paczkę, czuli się sobie bliscy. Wkrótce zamieszkał także ze
swoim kolegą ze studiów. Po ich zakończeniu po tragicznym zdarzeniu postanowili
się także wybrać w podróż po Europie. Podróż miała ich połączyć i stać się ich
marzeniem, stało się jednak inaczej, a Luke zrozumiał, kto jest jego prawdziwym
przyjacielem…
Książkę kupiłam już dawno temu, korzystając z promocji w
Znaku. Zanim jednak zabrałam się za jej czytanie minęło sporo czasu.
Postanowiłam więc umniejszać moje zbiorki i wybór w końcu padł na tą pozycję.
Na początku nie bardzo mi się podobała, jednak tak było tylko przez kilka
stron. Następnie do końca przepadłam bez reszty.
Styl autora pozostał bez zmian. Była to 5 czytana przeze
mnie pozycja autora. Ta osobiście przypominała mi trochę ,,Stokrotki w śniegu”,
chyba ze względu na wewnętrzną przemianę głównego bohatera, która w końcu
kiedyś musiała nastąpić.
Dość szybko okazało się, jacy ludzie otaczali Luke’a.
Podobne relacje mają również miejsce w świecie realnym, tylko zainteresowani
zdają sobie z tego sprawę niestety za późno, gdy nie można już nic zrobić.
Warto więc się od takich sytuacji ustrzegać, jednak jak tego dokonać, gdy
chcemy mieć bliską osobę przy sobie?
Nie żałuję, że postanowiłam zapoznać się z tą powieścią.
Początkowo chciałam ją czytać przez 2 dni, jednak w końcu przeczytałam ją w
jedno popołudnie. Strony przelatywały mi błyskawicznie, a zakończenie wręcz pochłonęłam.
Książka została napisana na podstawie motywu syna marnotrawnego z Biblii.
W swoich zbiorach nie mam już innej książki Evansa, jednak
na polskim rynku jest jeszcze kilkanaście tych, z którymi się nie zapoznałam. Z
pewnością kiedyś się to zmieni, gdyż twórczość autora zasługuje na naszą uwagę.
,,Papierowe marzenia” to przerażająca, wzruszająca, ale
realna opowieść o przemianie głównego bohatera, przestawieniu priorytetów,
które liczyły się w jego życiu. Jest także o przebaczaniu i prawdziwej
ojcowskiej miłości.
Moja ocena: 5,5/6
Marzę o tej książce i twoja recenzja utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że warto ją poznać.
OdpowiedzUsuńJa miałam podobnie ;)
UsuńZ pewnością ;)
OdpowiedzUsuńksiążka, której treść wydaje się zaciekawiać, może w wolnym czasie skusze się i odsapnę od fantastyki :)
OdpowiedzUsuńCzasem dobrze zmienić gatunek ;)
UsuńMoże być naprawdę ciekawie, dobrze byłoby przeczytać raz na jakiś czas taką powieść :)
OdpowiedzUsuńNo dokładnie ;)
UsuńEvansa nadal mam w planach, ale coś nie mogę się za niego wziąć!
OdpowiedzUsuńMusisz to szybko nadrobić ;)
Usuń"Stokrotki..." też mi się podobały najbardziej. A tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę, że mamy podobne zdanie ;)
UsuńNie czytałam, ale byłaby to miła odskocznia od paranormali :) sądzę, że twórczość tego autora przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę ;)
UsuńNie czytałam żadnej książki tego autora, lecz widzę że to się musi zmienić:DD
OdpowiedzUsuńKoniecznie ;)
UsuńUła. Wysoka, zachęcająca ocena. :D
OdpowiedzUsuńMoja koleżanka czytała na obozie jakąś pozycję tego autora, z tego co wiem też była zadowolona.
To się cieszę ;)
UsuńBardzo jestem ciekawa tej książki:)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się ;)
UsuńWidzę, że masz ostatnio chrapkę na twórczość Evansa :)
OdpowiedzUsuńJakoś tak, ale już nie mam więcej jego pozycji w domu:)
UsuńJa póki co czytałam tylko "Obiecaj mi" i mam w planach "Bliżej słońca", więc i po tę na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie tych jeszcze nie czytałam:)
UsuńUwielbiam książki Evansa, więc z pewnością i po tę sięgnę:))
OdpowiedzUsuńCieszę się ;)
UsuńCzytałam jedną książkę tego autora "Stokrotki w śniegu" - podobała mi się, inne jak na razie w planach.
OdpowiedzUsuńTeż czytałam ;)
UsuńI w tym momencie, czuję, że muszę tę książkę mieć koniecznie :) jest dla mnie :))
OdpowiedzUsuńSuper:)
Usuń