poniedziałek, 5 sierpnia 2013

,,Martynka w ogrodzie” Marcel Marlier, Gilbert Delahaye

Wydawnictwo: Papilon
Data wydania: 2007
Format : Książka
Ilość stron: 20
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf

Marcel Marlier,  Gilbert Delahaye to autorzy wspaniałej serii o Martynce, która jest na polskim rynku już od kilkunastu lat.

Martynka wraz z rodziną przeprowadziła się do nowego domu i musieli zająć się zagospodarowaniem ogrodu. Wymagał on różnych prac remontowych, a także rozporządzenia, gdzie co posadzić. Jak poradziła sobie z tym mała bohaterka?

Ta część pomaga małym ogrodnikom zrozumieć do czego służą sprzęty oraz jak można posadzić rośliny, aby ładnie rosły w ogrodzie. Ta część podobała mi się tak samo, jak poprzednie. Sama mam działkę, więc książeczkę przeczytałam z przyjemnością.

Całość została napisana w sposób prosty, ilustracje były wyraziste, ładne, idealne. Bardzo mi się one podobają w każdej czytanej przeze mnie historyjce o Martynce. Za każdym razem równie długo je podziwiam.

Seria nie jest mi obca, gdyż zaznajamiam się z nią już od czasów mojego dzieciństwa. Niezmiernie cieszy mnie fakt, że pomimo upływu wciąż jest aktualna i cieszy się niesłabnącą popularnością.

Książeczkę kupiłam w kiosku, jak pozostałe, które ostatnio czytywałam. Cena 12 złotych nie jest zbytnio wygórowana, a książeczki mogą przetrwać u nas latami.

,,Martynka w ogrodzie” to pozycja, która spodoba się zwłaszcza małym ogrodnikom posiadającym swój kawałek ziemi, który można zagospodarować. Spodoba się również tym, którzy chcą poszerzyć swoje horyzonty.

Moja ocena: 5/6

Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


14 komentarzy:

  1. Nie mam swojego ogródka, nad czym bardzo boleje, ale po powyższą książeczkę bardzo chętnie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Martynka jest świetna, małej zbieramy cały komplet przygód!

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja siostra uwielbia jej przygody ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę, że masz słabość do tej serii. :)
    W ogródku lubi grzebać mój tata, ja mogę najwyżej fotografować efekty jego pracy. :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja córka uwielbia Martynkę, a tej jeszcze nie czytałyśmy.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja nigdy nic nie przeczytałem z tego cyklu. Aż mi wstyd. Prawdopodobnie się to nie zmieni - myślę, że wyrosłem z takich opowieści :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Martynka w ogrodzie to musi być jeden z ciekawszych tytułów serii, bo sam ogród to ciekawe miejsce.

    OdpowiedzUsuń