środa, 28 sierpnia 2013

,,Dzięcioł puka, sroczka skrzeczy” Bronisława Ostrowska [II spotkanie Bloggerek]

Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 36
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Zysk i S-ka


Bronisława Ostrowska to autorka książek dla najmłodszych czytelników.

Całkiem niedawno miałam okazję czytać książeczkę zagranicznych autorów pt. ,,Martynka poznaje ptaki”. Wtedy jednak wspominałam, że pozycja nie do końca mnie zadowoliła, gdyż były w niej zagraniczne gatunki. Tym razem w pozycji Pani Bronisławy Ostrowskiej spotykamy się z latającymi owadami i zwierzętami. Będzie także możliwość zapoznania się z lisem, czy kretem.

Sam tytuł może nie zachęcał mnie do przeczytania książeczki, jednak nie oceniam książki po nazwie i postanowiłam się na nią skusić. Korzystając z tego, że otrzymałam ją na spotkaniu postanowiłam dość szybko zabrać się za jej czytanie, aby nie tracić czasu.

Całość jest rymowana, w krótkich zwrotkach, niektóre są mało rytmiczne, od razu idzie to wyczuć. Trochę mi one przeszkadzały i nie jestem z  nich usatysfakcjonowana, jednak nie było ich wiele i jakoś tak dość dobrze wtapiały się z pozostałe zwroty.

Styl autorki był prosty, zwierzęta nasze , polskie, więc bardzo się z tego ucieszyłam. Ilustracje ładne, naturalne, nie za bardzo wyszukane i idealne. Doskonale oddawały treść utworu i spodobały mi się.

O autorce nie słyszałam nigdy wcześniej, jednak na stronie Wydawnictwa Zysk i S-ka zauważyłam, że jest jeszcze autorką co najmniej dwóch pozycji. Co ważne książki nie są w zniewalającej kwocie, kosztują niecałe 10 złotych, a wydanie jest naprawdę solidne. Sztywna oprawa, dość duży wymiar książeczki. Jak za taką cenę to bardzo ładnie to wygląda.

Lubię książki o zwierzątkach, więc ta także bardzo przypadła mi do gustu. Może jest inna, niż pozostałe, które do tej pory czytałam, jednak działa to tylko na jej korzyść. Dzięki niej najmłodsi czytelnicy będą mogli zapoznać się ze zwierzętami, które będzie można obejrzeć na co dzień.

,,Dzięcioł puka, sroczka skrzeczy” to ciekawa, rymowana pozycja nie tylko dla najmłodszych czytelnikom. Starszym także powinna się spodobać i przypomnieć o czasach beztroskiego dzieciństwa, kiedy nic się nie liczyło, a małe problemy urastały do miary tych wielkich.

Moja ocena: 4,5/6

Za ufundowanie upominku na II spotkanie bloggerek w Toruniu dziękuję :



Książka została przeczytana w ramach wyzwania 


24 komentarze:

  1. Ale fajna, rymowana książeczka. Bardzo mi się spodobała i mam nadzieję, że całość utrzymana jest w tak optymistycznym klimacie.

    OdpowiedzUsuń
  2. OO może zakupie dla mojej chrześnicy na urodziny, które ma niedługo :0

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda tylko, że te rymy nie zawsze są rytmiczne. Wydaje mi się, że skoro już ktoś wpadł na taki pomysł, to powinien go dopracować. Nie jest jakąś wielką sztuką pisać rytmiczne wiersze, zwłaszcza dla dzieci. Tak mi się wydaje. Odrobinę to dziwne, ale nie umniejsza raczej całości. Bardzo miła pozycja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Coś podobnego do Ptasiego Radia ? :)
    http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. mamy już przeczytane ; ), bardzo fajna ; ))

    OdpowiedzUsuń
  6. Mój braciszek i ja uwielbiamy rymowane opowiastki! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Po takiej rekomendacji muszę koniecznie zabrać się za przeczytanie mojego egzemplarza. Czeka w kolejce. Mam nadzieję, że Nadii przypadnie do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie lubię rymowanych książeczek.. Ale okładka jest ładna. :P

    OdpowiedzUsuń
  9. Planuję się za nią zabrać po powrocie z urlopu. Mnie akurat ta okładka przyciąga ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ptasie radio nie ma sobie równych :)

    My jeszcze nie czytałyśmy,na razie mamy za sobą oglądanie i mi się podoba. Przypomina mi książeczki z mojego dzieciństwa.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze mówiąc dawno nie czytałam takich książek, a może miło byłoby powrócić :) Obserwuję i jeśli będziesz miała czas, zajrzyj: kraina-ksiazek-stelli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. 480 stron w książce dla dzieci?
    Strasznie dużo...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Źle napisałam, dzięki, bo nawet nikt nie zauważył.

      Usuń