Kolejny wakacji minął, jednak pocieszam się, że przede mną jeszcze 10 :)
W zeszły piątek byłam w Poznaniu na spotkaniu, miło spędziłam kilka godzin, a przy okazji zwiedziłam Rynek;p
Czytam nieustannie, nie wiem, czy ten niedosyt się nigdy nie skończy?;p Jestem tak spragniona książek, że nawet sama nie umiem sobie tego wyobrazić;p
Miło spędzam czas, odpoczywam głównie w domu, z czego bardzo się cieszę. Nie mam jakoś ochoty na dłuższe eskapady:)
Przy okazji wspomnę, że byłam dziś w Świebodzinie i bunkrach poniemieckich niedaleko. Podróż bardzo wyczerpująca, ale udało nam się wrócić szczęśliwie do domu.
A jak to jest u Was?:)
Dla mnie to wakacje mogłyby się już skończyc ; )
OdpowiedzUsuńJa jeszcze poodpoczywam;p
UsuńByłaś w bunkrach poniemieckich? Bardzo jestem ich ciekawa. Cieszę się, że tak owocnie spędziłaś dzień.
OdpowiedzUsuńJa również mam niedosyt na książki, ale muszę jednak przystopować, bo oczy siadają.
Byłam, 2,5 godziny chodzenia w podziemiach, ale fajnie:)
UsuńMnie też czasem oczy bolą, ale jakoś zaś mi przechodzi.
U mnie podobnie: znajomi, książki, czasem jakiś wypad :) life is life
OdpowiedzUsuńzapraszam http://qltura.blogspot.com/
No dokładnie:)
UsuńCiężko, ciężko u mnie. Niby wakacje, a czasu na czytanie nie mam, ale od następnego tygodnia postanowiłam coś z tym zrobić. :)
OdpowiedzUsuńWięc do dzieła i miłego czytania życzę:)
UsuńJa byłam ostatnio w bunkrach w Darłówku. Ech, u mnie nie dzieje się nic nadzwyczajnego :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że byłaś ;)
UsuńDla mnie wakacje mogłyby trwać wiecznie ;)
OdpowiedzUsuńword-is-infinite.blogspot.com
Podobnie, jak dla mnie ;)
UsuńByłaś w tych bunkrach w Międzyrzeczu czy są jeszcze jakieś inne ? Byłam tam kiedyś w rodzicami i fenomenalnie to wygląda. Zazdroszczę wakacji :)
OdpowiedzUsuńNo w tych niedaleko Międzyrzecza:)
Usuńnono super wycieczki ;) w Poznaniu nigdy nie byłam.. A w Świebodzinie przejeżdżałam obok Jezusa to przystanęłam. Bunkry poniemieckie są fascynujące również :)
OdpowiedzUsuńFajnie ;)
Usuń