piątek, 19 lipca 2013

,,Single” Meredith Goldstein

Wydawnictwo: Wydawnictwo M
Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 240

Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf , Wydawnictwo M


Meredith Goldstein na co dzień prowadzi dział rozrywki oraz mieszka w Roxbury.

Bee miała nie lada wyzwanie, aby dobrze umiejscowić na swoim ślubie wszystkich gości. Stawało się to o tyle trudne, że wśród zaproszonych miało się znaleźć 5 singli, którzy też musieli gdzieś zająć miejsce. Tymczasem zaproszeni przygotowywali się do tego przyjęcia…

Książka nie spodobała mi się już od pierwszej strony, jak mało która. Dawno, ale to już naprawdę od wieków, nie czytałam tak dramatycznej pozycji. Język autorki był jakiś sztuczny, nienaturalny. Zdarzenia też z pewnością nie wszystkie mogły mieć miejsce.

Akcja była skupiona na bohaterach, ich wspomnieniach związanych ze sobą. Samego opisu i wesela było naprawdę mało w porównaniu do całej objętości utworu. Sądziłam, ze akcja skupi się głównie na wspomnianym wyżej wydarzeniu, tak się jednak nie stało, czego bardzo żałuję.

Akcja z czasem zaczęła się rozkręcać, przy końcu nawet kojarzyłam mniej więcej kto jest z kim i dlaczego. Nie do końca jednak potrafiłam przypisać danego bohatera do opisywanego wcześniej zdarzenia. Coś mi się kojarzyło, jednak nie była to pewna informacja.

Dobrym pomysłem było prowadzenie narracji z kilku punktów widzenia uczestników wesela. Wspomnienia przeplatały się z teraźniejszością, dość ciekawy zabieg.

Powieść czytałam bardzo topornie i bardzo się cieszyłam, gdy w końcu udało mi się ją skończyć. Opinie na jej temat były podzielone, ja jednak skłaniam się ku tym negatywnym.

,,Single” to powieść obyczajowa, którą sama nie wiem komu mogłabym polecić. Najlepiej sami zdecydujcie, czy chcecie poświęcić jej swój cenny czas.

Moja ocena: 2/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję :


19 komentarzy:

  1. Niedawno czytałam równie negatywną ocenę tej książki :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja przeczytałam ową książkę z wielką przyjemnością, chociaż muszę przyznać, że z początku ciężko było mi się wczuć, ale potem "poszło z górki". Ja mimo wszystko ją polecam.

    OdpowiedzUsuń
  3. oo a takie dobre opinie o niej krążyły..na razie ominę, wiele ciekawszych pozycji mam pod ręką :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo jestem ciekawa, jak ja odbiorę tę książkę. Zobaczymy niebawem:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie niedawno skończyłam ją czytać i przyznaję, że zajęło mi to sporo czasu. Ale chyba odebrałam ją trochę lepiej niż ty. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. A więc zdecydowanie ją sobie daruję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Dobrze, że jednak po nią nie sięgnęłam, tyle było jej pozytywnych recenzji, a i tak mnie nie przekonywały.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. Właśnie każdemu podoba się coś innego i to jest fajne:)

      Usuń
  9. Uuuu nisko ją oceniłaś, a ja miałam wrażenie że to taka lekka wakacyjna lektura, chyba z ciekawości po nią sięgnę i przekonam się sama.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie pamiętam przy której książce się tak umęczyłam, ale przekonaj się sama, jak Ci się spodoba ;)

      Usuń