poniedziałek, 8 lipca 2013

,,Dotyk Julii" Tahereh Mafi

Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 336
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Znak

Tahereh Mafi to 24-letnia muzułmanka. Pozycja jest pierwszą częścią trylogii, a zarazem jej debiutem literackim.

Julia znajdowała się w zakładzie dla umysłowo chorych. Miała nadzwyczajny dar. Mógł zabić tych, którzy przebywali w jej otoczeniu. Rodzice nie chcieli mieć z nią nic wspólnego, oddali ją Ruchowi Oporu. Prawie rok nie widziała nikogo, nie usłyszała ludzkiej mowy. Nagle stał się cud. W jej celi pojawił się nieznajomy chłopak o błękitnych oczach. Nie była pewna, czy nie znała go już wcześniej. Potem nagle wszystko zaczęło dziać się tak szybko, nie było już czasu na rozmyślania…

Przyznam szczerze, że książką nie byłam specjalnie zainteresowana tuż po jej premierze. Z racji tego, że za kilka dni ma się ukazać drugi tom postanowiłam zapoznać się z pierwszą częścią. Dodatkowo skłoniły mnie do tego niesłabnące zachwyty nad tą powieścią. Pomyślałam więc, że warto poświęcić jej swój czas i zainteresować się twórczością Tahereh Mafi.

Książka faktycznie spodobała mi się już od początku, jednak im dalej było do końca tym bardziej mnie nudziła. Owszem, pojawiały się zaskakujące zwroty akcji, fabuła była dość ciekawa, jednak nie było to żadne literackie odkrycie. Biorąc jednak pod uwagę, że był to debiut autorki pozycję uważam za całkiem udaną, jednak nie zachwycającą i rewelacyjną.

Być może po ciągłych maksymalnych notach oczekiwałam czegoś więcej i niepotrzebnie się zawiodłam. Wiem jednak, że to, co otrzymałam nie było niczym nadzwyczajnym. Fabuła była dość przewidywalna, co prawda kilka momentów mnie zaskoczyło, jednak bez fajerwerków.

Język autorki był prosty, dzięki czemu pozycję przeczytałam dość szybko. Z każdą kolejną stroną moja ciekawość jednak malała, o czym wspominałam już wcześniej. Bardzo ucieszyłam się, gdy udało mi się dobrnąć do końca tej części.

Ciekawym zabiegiem był przekreślany tekst, który miał odwzorowywać ukryte myśli bohaterki, których nie wypowiadała na głos. Z pewnością było to nowatorskie.

Nie wiem, czy będę chciała zapoznać się z dalszymi losami Julii i Adama, a także poznać jej nadzwyczajny dar. Zakończenie nie było zdumiewające, nie zachwyciło mnie tak, żebym ,,Sekret Julii” musiała przeczytać natychmiast po zakończeniu opisywanej pozycji. Jeżeli jednak trafi w moje ręce być może poświęcę jej swój czas, jeśli nie będę robiła w tym czasie nic ciekawego.

Fantastykę bardzo lubię i sięgam po nią dość często. Pomysł na fabułę okazał się po części nowatorski. Już kilka lat wstecz Reneesme ze ,,Zmierzchu” za sprawą swojego magicznego dotyku mogła pokazywać swoje obrazy innym osobom. Jakie działanie miała Julia na dotykających ją ludzi?

,,Dotyk Julii” to dość dobra, aczkolwiek nie zachwycająca pozycja, której można poświęcić swój czas. Moim zdaniem istnieją na polskim rynku ciekawsze pozycje z gatunku fantastyki, które porwą nas bez reszty.

Moja ocena: 4/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję wydawnictwu


22 komentarze:

  1. Poszukam jej w bibliotece :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie ,,Dotyk Julii'' bardzo intryguje, gdyż dotychczas nie spotkałam się z jej tematyką w innych powieściach, dlatego chce bliżej poznać jej historię.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mi się nieco bardziej podobała. Polubiłam tę książkę bardzo.

    in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Już od dawna chciałam ją przeczytać, ale jakoś nigdzie nie mogę na nią trafić :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Praktycznie identyczne odczucia, tylko ja brutalniej ją oceniłam :-) Na początku było odczucie, że to coś kompletnie nowego, zupełnie niebanalnego. A im dalej tym bardziej mnie nużyła. I ten język mnie drażnił okropnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To się cieszę, że przynajmniej ktoś się ze mną zgadza ;)

      Usuń
  6. Dzisiaj właśnie zostałam posiadaczką "Dotyku Julii", więc niebawem sama zapoznam się z tą historią. Mam nadzieję, że przypadnie mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  7. Od dawna mam na nią chrapkę i na pewno niedługo przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Cały czas leży u mnie na półce, ale w te wakacje zamierzam przeczytać. ;) Tak myślałam, ze najbardziej fascynująca nie będzie, mimo, że tylu czytelników sie zachwyca. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  9. hm.. niestety znowu odmawiam, nie moje klimaty, zapraszam http://qltura.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Witaj :)
    Recenzja dodana do wyzwania "Czytam Fantastykę"
    serdecznie pozdrawiam :)
    Miłośniczka Książek
    http://magicznyswiatksiazki.pl

    OdpowiedzUsuń
  11. tę może i przeczytam :) zła nie jest :))

    OdpowiedzUsuń