,,Zwiadowcy. Ucieczka z Zamku Falaise. Księga 16" Johna Flanagana to bezpośrednia kontynuacja poprzedniej części.
Will i Maddie znajdowali się w roli więźniów. Nie dość, że sami nie mogli uciec to jeszcze musieli martwić się o chłopaka, którego mieli uratować z opresji. Nie było to dla nich łatwe zadanie, tym bardziej, że nie wiedzieli, czy w ogóle uda im się stamtąd wydostać. Musieli jednak coś podziałać, by ujść z tego z życiem.
Bardzo lubię tę serię, więc od razu po otrzymaniu paczki zabrałam się za lekturę tego tomu. Na brak emocji w tej części także nie można narzekać. Czyta się bardzo sprawnie, nie brakuje zwrotów akcji i ironicznych odzywek. Bohaterowie po raz kolejny będą musieli wzajemnie wspierać się w potrzebie.
John Flanagan stworzył tak zajmującą serię, że nie może narzekać na brak zwolenników. Jest to typowo młodzieżowo-przygodowa seria, z którą mogą zapoznawać się także osoby w dojrzalszym wieku. Ja jestem nią zachwycona.
,,Zwiadowcy. Ucieczka z Zamku Falaise. Księga 16" Johna Flanagana to już 16 tom serii bezpośrednio powiązany z poprzednim. Nie mogło w nim zabraknąć wielu ciekawych przygód.
Moja ocena: 5.5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Jaguar.