poniedziałek, 7 czerwca 2021

,,Diabeł się tylko uśmiechnął" i ,,Pułapka diabła" Sylwia Brataniec



Lubię zagłębić się w nowe cykle, a o tym słyszałam sporo pozytywnych opinii, więc tym bardziej byłam go ciekawa. Główną bohaterką jest Ewa, Polka, pracująca w hotelu za granicą, z długami, problemami, którą zaczyna interesować się jeden z mężczyzn o nieciekawej reputacji. Poznajemy także innych bohaterów, którzy mają różną przeszłość. Sprawę do przodu ciągną także wspomnienia z dzieciństwa, które mają wpływ na to, co się obecnie dzieje. W pierwszym tomie ilość wątków może nieco przytłaczać, w kolejnym to jakoś się normuje, ale i tak jest niezwykle dużo. Sytuację ratuje fakt, że książki są obszerne, więc to się jakoś rozkłada na ponad 800 stron w obu częściach. Seria jest debiutem autorki, udanym. Przyjemnie spędziłam czas z dwoma pierwszymi tomami i czekam na zwieńczenie trylogii. Książka jest napisana płynnie, nie ma nużących fragmentów. Sylwia Brataniec umiejętnie żongluje faktami, zaskakując czytelnika przeszłością bohaterów.    

Moja ocena: 4.5/6  

Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone


10 komentarzy:

  1. Nie czytałam nic tej autorki, książki już gdzieś mi się rzuciły w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie slyszalam o autorce, tytuly mnie przekonuja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tej autorki, ale książka wpasowuje się w moje gusta:)
    https://rilseeee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Obydwa tomy tej serii są świetne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Te przygody czytelnicze jeszcze przede mną, zastanawiam się tylko, kiedy znajdę czas na wszystkie książki, które chciałabym poznać. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten cykl już mnie trochę kusi, więc możliwe, że sięgnę po te książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie znam tej autorki - w końcu to dopiero jej debiut ;) - ale opis książkowej fabuły brzmi bardzo intrygująco :)

    OdpowiedzUsuń
  8. lubię dawać szansę debiutom, a Twoje recenzja bardzo mnie do tej historii zachęciła :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Miło spędziłam czas z tymi tomami i czekam na zwieńczenie serii.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawy pomysł i widzę, że dobre wykonanie. Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń