Wydawnictwo: Stentor
Data wydania: 2008
Format: Książka
Liczba stron: 40
Do kupienia: Gandalf
Lubię zapoznawać się z różnego rodzaju starszymi pozycjami. Tym razem mój wybór padł na ,,Eldorado".
Lubię zapoznawać się z różnego rodzaju starszymi pozycjami. Tym razem mój wybór padł na ,,Eldorado".
Pewien mały chłopiec mieszkał w mieście, nie było wtedy żadnych komórek, komputerów , żadnych nowinek technicznych. Cukierek był w tamtych czasach luksusem. W ich wiosce mieszkał pewien mężczyzna, staruszek, który przesiadywał przed drzwiami swojego domu. Chłopiec otrzymał od niego cukierek i zaczął go nazywać Słodkim Wujaszkiem. Mężczyźnie pewnej nocy przyśniła się wspaniała kraina Eldorado, lecz rano nie był pewny, czy ona naprawdę istnieje. Czy kukurydza naprawdę była tam złota?
Pierwszy raz spotykam się z twórczością tego pisarza, lecz muszę przyznać, że ma prawdziwy talent pisarski. Książkę czyta się szybko, co jakiś czas są duże wyraziste obrazy. Jak dla mnie małym minusem jest tło, na których pisana jest fabuła książki. Przez ten deseń za bardzo nie widać , co jest napisane. Pomimo tego książka bardzo mi się podobała i mogą ją polecić dla rodzin z małymi dziećmi, jako czytadło na dobranoc.
Moja ocena: 5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz