Wydawca: Bukowy Las
Data wydania: 2016
Data wydania: 2016
Format : Książka
Liczba stron: 296
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
Ina Fischer była młodą dziennikarką. Kiedyś marzyła o karierze związanej ze śledztwami, jednak nic z tego nie wyszło. gdy przez zupełny przypadek dowiedziała się, że zaginęła jej licealna przyjaciółka, z którą nie widziała się 15 lat, postanowiła włączyć się w śledztwo. Z początku chciała napisać o tym tylko artykuł, ale z czasem sprawa zaczęła angażować ją coraz bardziej. Czy zaginiona została zamordowana? A może gdzieś się ukrywa?
Książkę przeczytałam w podróży, bo i tak nie miałam innych zajęć na ten czas. Gdybym była w domu, pewnie nawet bym jej nie dokończyła. Pisarka niby jest znaną osobą, ma na koncie kilka powieści, jednak moje pierwsze spotkanie z jej twórczością nie zaliczam do najbardziej udanych. Jest dość nudno, żmudnie. Zakończenie pod względem grozy przypomina mi ,,Szóstego" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej. Tego, kto jest związany ze zniknięciem zaginionej można się domyślać dość sporo przed tym, niż zostało to oficjalnie zdradzone.
Kryminał nie jest zbyt obszerny, dzięki czemu czyta się go naprawdę szybko i z jako takim zainteresowaniem. Język jest bardzo prosty, obrazowy. Strasznie irytowały mnie luki w przeszłości Iny, praktycznie nic o niej nie wiadomo, oprócz tego, ze ma jakąś tajemnicę z przeszłości i jest rozwódką, a były mąż zostawił ją z ogromnymi długami. Trochę brakowało mi szerszego opisu jej przeszłości.
,,Love ... a bez niej tylko mrok" Nadii Szagdaj to, moim zdaniem, książka bardzo przeciętna, idealna na kilkugodzinną podróż, gdy nie macie nic innego pod ręką. Nie miałam względem niej wielkich oczekiwań, więc nie czuję się zawiedziona, ale mogłam otrzymać coś lepszego. Przy kolejnych powieściach autorki, gdy się na nie zdecyduję, będę tego oczekiwała.
Moja ocena: 3,5/6
Czasami i takie przeciętne książki są nam potrzebne.
OdpowiedzUsuńTrochę mam przesyt przeciętnych książek, więc raczej w najbliższym czasie nie planuję jej lektury :)
OdpowiedzUsuńTytuł ciekawy, ale obecnie mam aż za wiele do czytania, a w podróż się nie wybieram, więc odpuszczę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.