Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2020
Data wydania: 2020
Format: Książka
Liczba stron: 368
Do kupienia: Gandalf
Do tej pory zapoznałam się z większością książek Agaty Przybyłek, a więc nie pozostałam też obojętna wobec ,,Masz wiadomość".
Julia była załamana tym, że po 7 latach związku i rozpoczęciu przygotowań do ślubu rzucił ją jej narzeczony. Na szczęście wsparciem dla niej była jej przyjaciółka, która zaproponowała, by ta zalogowała się na portalu randkowym. Bardzo szybko Julia nawiązała tam kontakt z Adamem. Czy coś wyniknęło z tej znajomości?
Książka w jakimś stopniu jest inspirowana życiem autorki, w rezutacie czego dla pisarki stanowi ważną publikację w jej dorobku. Nie ukrywam, że nie miałam względem niej wygórowanych oczekiwań. Bardzo szybko wciągnęłam się w tę historię i za jednym razem doczytałam do końca.
Jestem nieco zawiedziona jej zakończeniem, które tak naprawdę wiele spraw nie wyjaśnia. Nie chodzi mi o to, czy jest pozytywne, czy też nie, ale nie do końca pasuje do przedstawionej na tylu stronach historii.
,,Masz wiadomość" Agaty Przybyłek to publikacja, z którą można zapoznać się w kilka godzin. Sporo w niej Gdańska i Szczecina, które osobiście bardzo lubię.
Moja ocena: 4.5/6
Do kupienia: Gandalf
Do tej pory zapoznałam się z większością książek Agaty Przybyłek, a więc nie pozostałam też obojętna wobec ,,Masz wiadomość".
Julia była załamana tym, że po 7 latach związku i rozpoczęciu przygotowań do ślubu rzucił ją jej narzeczony. Na szczęście wsparciem dla niej była jej przyjaciółka, która zaproponowała, by ta zalogowała się na portalu randkowym. Bardzo szybko Julia nawiązała tam kontakt z Adamem. Czy coś wyniknęło z tej znajomości?
Książka w jakimś stopniu jest inspirowana życiem autorki, w rezutacie czego dla pisarki stanowi ważną publikację w jej dorobku. Nie ukrywam, że nie miałam względem niej wygórowanych oczekiwań. Bardzo szybko wciągnęłam się w tę historię i za jednym razem doczytałam do końca.
Jestem nieco zawiedziona jej zakończeniem, które tak naprawdę wiele spraw nie wyjaśnia. Nie chodzi mi o to, czy jest pozytywne, czy też nie, ale nie do końca pasuje do przedstawionej na tylu stronach historii.
,,Masz wiadomość" Agaty Przybyłek to publikacja, z którą można zapoznać się w kilka godzin. Sporo w niej Gdańska i Szczecina, które osobiście bardzo lubię.
Moja ocena: 4.5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania WyPożyczone
Nie lubię luk w zakończeniu, dlatego szkoda, że nie zostało tutaj bardziej rozwinięte.
OdpowiedzUsuńLubię książki tej autorki. Tej jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuń