W dzisiejszym wpisie przedstawiam Wam 5 książeczek Rogera Hargreavesa typowo o dziewczynkach i ich cechach charakteru. Są one wydane w bardzo małym formacie, ze śliską okładką i matowymi stronami. Mają dość sporo tekstu i całostronicowe ilustracje. Są dobre do czytania przez dorosłych, ale obawiam się, że małe rączki mogą je szybko pognieść.
Mała Buntowniczka wszystko robiła na opak, ale wynikało to z miejsca, w którym mieszkała. Jej słowa należało rozumieć na odwrót. Pewnego dnia wybrała się a przyjęcie do Pana Radosnego, od którego otrzymała zaproszenie. Co z tego wynikło?
Mała Uparciuszka, jak nazwa wskazuje, była bardzo uparta. Gdy raz już sobie coś postanowiła nikt nie mógł sprawić by zmieniła swoją decyzję. Nie zważała na dobre rady znajomych, sama wiedziała wszystko najlepiej, choć oczywiście nie zawsze tak było...
Trafiają się osoby, które chcą być pomocne za wszelką cenę. Mała Pomocnica była jedną z nich. Każdemu chciała bardzo pomóc, choć nie zawsze jej to wychodziło. Zupełnie nie zrażała się jednak niepowodzeniem i pomagała dalej.
Mała Wstydnisia była bardzo nieśmiała, bardzo bała się ludzi, nie otwierała nawet listonoszowi. Pewnego razu dostała zaproszenie na przyjęcie i choć miała wielką ochotę się tam wybrać to jednak sama nie wiedziała, jak ma postąpić. Co ostatecznie postanowiła?
W miasteczku dochodziło do kilku nieszczęść. Mieszkanka była pewna, że jest to sprawka Małej Złośnicy, dlatego postanowiła zastawić na nią pułapkę w postaci konkursu na najbardziej złośliwy żart. Czy Złośnica dała się na to nabrać?
Moja ocena: 5/6
Wpis powstał w ramach współpracy z Wydawnictwem Egmont.
Urocze są te książeczki z tego co widze. :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne książeczki :)
OdpowiedzUsuńKsiążeczki już czekają na półce i musimy w końcu zabrać się za czytanie.
OdpowiedzUsuńJakie fajne nazwy. Ciekawe książeczki.
OdpowiedzUsuńMała buntowniczka, uparciszka i złośnica to jakby opis moich córek :D
OdpowiedzUsuń