czwartek, 26 października 2017

,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie" Anita Głowińska

Wydawnictwo: Media Rodzina
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 24
Do kupienia: Media Rodzina

Kicia Kocia to z pewnością nietuzinkowa bohaterka. Możemy się o tym przekonać m.in. dzięki książeczce ,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie".

Kicia Kocia i Pacek podczas wspólnego spotkania postanowili najeść się mnóstwa słodyczy. Nie szczędzili sobie - przecież to wszystko jest takie pyszne! Niestety, Packa zaczął boleć ząb,a Kicia Kocia bardzo źle się czuła i bolał ją brzuszek. Czy bohaterowie zrozumieli, że nie można przejadać się słodyczami?

W Kici Koci zaczytywałam się jakieś 3,5 roku temu. Wtedy jedne książeczki przypadły mi do gustu, inne mniej, jednak teraz na nowo odkrywam urok tej bohaterki. Książeczka ,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie" jest jedną z ciekawszych pozycji z morałem, z którymi miałam okazję zapoznać się w ostatnim czasie.

Co ciekawe, zarówno za tekst jak i ilustracje odpowiedzialna jest Anita Głowińska, autorka serii o Kici Koci. Ilustracje są niepowtarzalne i typowe dla tej serii, a tekst prosty w odbiorze. Jest go całkiem sporo, ale mały czytelnik nie powinien czuć się znudzony jego wysłuchaniem. Tym razem możemy przekonać się, do czego prowadzi nadmierne spożywanie słodyczy. Zagadką pozostaje jedynie, czy Kicia Kocia i Pucek zrozumieją, że lepiej skusić się na owoce i warzywa.

 ,,Kicia Kocia. Witaminowe przyjęcie" to idealna pozycja dla dzieci, które bardzo lubią jeść słodkie rzeczy. Może historia Kici Koci nauczy ich zmiany nawyków żywieniowych lub ograniczenia słodkich rzeczy. Bardzo cieszę się, że powstają książki poruszające aktualne problemy.

Moja ocena: 5/6





Wpis powstał w ramach współpracy z Media Rodzina.



3 komentarze:

  1. Jak jest morał to już mi się podoba.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy z Jasiem za sobą kilka książeczek o Kici Koci - niektóre są świetne, a inne dość kiepskie. Chętnie zapoznamy się z tą historią, skoro jest tak wartościowa.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ilustracje cieszą oko, więc myślę, że dzieciom przypadnie do gustu ta książeczka.

    OdpowiedzUsuń