Wydawnictwo: MUZA
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 512
Do kupienia: Muza
Pierwszy tom serii, czyli ,,Imperium ognia" bardzo mi się spodobał. Nie ma się czemu dziwić, że nie mogłam doczekać się jego kontynuacji.
Elias i Laia uciekają przed Komendantką i gdy wszystko już jest na dobrej drodze, na drodze wciąż pojawiają się nowe przeszkody. Mogłoby się wydawać, że Komendantka puściła ich dalej wolno, jednak Elias niebawem domyśli się, dlaczego to zrobiła. Laia nie ma chwili do stracenia, musi bronić brata, który jest więziony i przetrzymywany w więzieniu. Nie wiadomo, czy jeszcze żyje, a posiada ogromnie ważne informacje.
Mimo tego, że pierwszy tom czytałam 1,5 roku, od tego nie mogłam się oderwać od pierwszych stron. Zamiast zajmować się pożytecznymi i pilniejszymi zajęciami, wciąż przewracałam kolejne strony. Sporo tutaj intryg, wystawiania przyjaźni na próbę, ale, niestety, też śmierci. Giną najbliższe bohaterom osoby, a oni muszą ruszać w swoją dalszą podróż.
Rozdziały są krótkie i pisane z kilku perspektyw, co jeszcze bardziej wciąga. Jak już wspomniałam, od publikacji bardzo trudno się oderwać, więc na tę lekturę przygotujcie sobie kilka godzin wolnego. Zakończenie jest także bardzo ciekawe, więc będę z niecierpliwością wyczekiwać kontynuacji.
,,Ember in the Ashes" to taka seria, z którą koniecznie musicie się zapoznać. Spodoba się miłośnikom książek fantastycznych, przygodowych i młodzieżowych w jednym. Naprawdę warto poświęcić cyklowi swój wolny czas.
Moja ocena: 6/6
Za egzemplarz książki dziękuję Business & Culture
Pierwszy tom serii, czyli ,,Imperium ognia" bardzo mi się spodobał. Nie ma się czemu dziwić, że nie mogłam doczekać się jego kontynuacji.
Elias i Laia uciekają przed Komendantką i gdy wszystko już jest na dobrej drodze, na drodze wciąż pojawiają się nowe przeszkody. Mogłoby się wydawać, że Komendantka puściła ich dalej wolno, jednak Elias niebawem domyśli się, dlaczego to zrobiła. Laia nie ma chwili do stracenia, musi bronić brata, który jest więziony i przetrzymywany w więzieniu. Nie wiadomo, czy jeszcze żyje, a posiada ogromnie ważne informacje.
Mimo tego, że pierwszy tom czytałam 1,5 roku, od tego nie mogłam się oderwać od pierwszych stron. Zamiast zajmować się pożytecznymi i pilniejszymi zajęciami, wciąż przewracałam kolejne strony. Sporo tutaj intryg, wystawiania przyjaźni na próbę, ale, niestety, też śmierci. Giną najbliższe bohaterom osoby, a oni muszą ruszać w swoją dalszą podróż.
Rozdziały są krótkie i pisane z kilku perspektyw, co jeszcze bardziej wciąga. Jak już wspomniałam, od publikacji bardzo trudno się oderwać, więc na tę lekturę przygotujcie sobie kilka godzin wolnego. Zakończenie jest także bardzo ciekawe, więc będę z niecierpliwością wyczekiwać kontynuacji.
,,Ember in the Ashes" to taka seria, z którą koniecznie musicie się zapoznać. Spodoba się miłośnikom książek fantastycznych, przygodowych i młodzieżowych w jednym. Naprawdę warto poświęcić cyklowi swój wolny czas.
Moja ocena: 6/6
Za egzemplarz książki dziękuję Business & Culture
Widzę, że to bardzo udana seria. Może się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńPolecę mojemu bratankowi. Może on się skusi.
OdpowiedzUsuńDarzę sympatią podobne serie i wierze, że przeniesie mnie ona w świat mojego późniejszego dzieciństwa, kiedy to takie książki poznawałam najchętniej.
OdpowiedzUsuń