Wydawnictwo: Czwarta Strona
Data wydania: 2017
Format : Książka
Liczba stron: 450
Do kupienia: Gandalf
Remigiusz Mróz nie boi się nowych gatunków, czego doskonałym przykładem może być jego najnowsza pozycja klasyfikowana jako horror religijny.
Filip zrezygnował z kapłańskiej posługi w chwili gdy zrozumiał, że kocha kobietę. Co prawda, miała ona już męża, udzielał jej tego sakramentu, a obecnie był zaręczony z jej siostrą. Razem mieli udać się w podróż przedślubną, jednak Filip został w domu. Nie przypuszczał, że to początek jego tragedii.
Remigiusz Mróz w swojej najnowszej powieści nawiązuje do prawdziwego lotu samolotu, który zniknął. ,,Czarna Madonna" miała naprawdę świetną i tajemniczą akcję promocyjną, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do jej lektury. Niestety, ale nie odczułam większych emocji. Może to być spowodowane moim stosunkiem do religii.
Ogólnie powieść czytało mi się dość przyjemnie. Choć dla mnie za bardzo nie wiało grozą, to bardzo podobało mi się kończenie rozdziałów w najbardziej niespodziewanych momentach. To jedna z charakterystycznych cech twórczości autora.
,,Czarna Madonna" Remigiusza Mroza to pozycja, która może wywołać wiele kontrowersji religijnych. Cieszę się, że się z nią zapoznałam, aczkolwiek liczyłam na większe emocje.
Moja ocena: 4.5/6
Remigiusz Mróz nie boi się nowych gatunków, czego doskonałym przykładem może być jego najnowsza pozycja klasyfikowana jako horror religijny.
Filip zrezygnował z kapłańskiej posługi w chwili gdy zrozumiał, że kocha kobietę. Co prawda, miała ona już męża, udzielał jej tego sakramentu, a obecnie był zaręczony z jej siostrą. Razem mieli udać się w podróż przedślubną, jednak Filip został w domu. Nie przypuszczał, że to początek jego tragedii.
Remigiusz Mróz w swojej najnowszej powieści nawiązuje do prawdziwego lotu samolotu, który zniknął. ,,Czarna Madonna" miała naprawdę świetną i tajemniczą akcję promocyjną, co jeszcze bardziej zachęciło mnie do jej lektury. Niestety, ale nie odczułam większych emocji. Może to być spowodowane moim stosunkiem do religii.
Ogólnie powieść czytało mi się dość przyjemnie. Choć dla mnie za bardzo nie wiało grozą, to bardzo podobało mi się kończenie rozdziałów w najbardziej niespodziewanych momentach. To jedna z charakterystycznych cech twórczości autora.
,,Czarna Madonna" Remigiusza Mroza to pozycja, która może wywołać wiele kontrowersji religijnych. Cieszę się, że się z nią zapoznałam, aczkolwiek liczyłam na większe emocje.
Moja ocena: 4.5/6
Na razie nie mam ochoty na taką tematykę, a przyznam szczerze, że jedynie "Behawiorysta" mnie intrygował - reszta jakoś niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńMam ją zapisaną na liście. Muszę ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńMam ją w planach :)
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie ta książka i być może kiedyś się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńOczywiście najbardziej intryguje kontrowersja związana z Madonną i tematyka opętania, która jest przynajmniej dla mnie przerażająca.
OdpowiedzUsuń