Wydawnictwo: National Geographic
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 224
Liczba stron: 224
Do kupienia: Gandalf
Nela zaczęła podróżować gdy miała 5 lat. W chwili obecnej ma ich już 11, a na swoim koncie wydanych sześć książek, opisujących jej przygody, dwa kalendarze na rok szkolny, kilka pozycji z serii Zabawy z Nelą, puzzle ze zwierzęcymi bohaterami jej książek.
Choć nie czytam książek Neli w kolejności wydawania to właśnie udało zapoznać mi się ze wszystkimi dotychczas wydanymi pozycjami. Co prawda, na własność mam tylko trzy z nich, jednak i tak jestem z tego faktu zadowolona.
,,Nela na trzech kontynentach" to druga w kolejności wydawania książka Neli. Możemy w niej poczytać o szczególnym wodospadzie, nazywanym Dymiącym, o hipopotamach, co nieco krokodylach, małpach, skorpionach, żółwiach, lwach, flamingach i jeszcze kilku innych ciekawych rzeczach.
Dzięki dużej czcionce czyta się naprawdę bardzo szybko. Sporo w tej pozycji ciekawostek i dużych zdjęć Neli i tego, co udało jej się zobaczyć. Tradycyjnie przeszkadzało mi wplatywanie stron z ciekawostkami w narrację, ale można się do tego przyzwyczaić. Gdy Nela pisała tę ksiązkę, miała 9 lat. Można zauważyć progres w stosunku do jej późniejszych pozycji.
Książki Neli należą do bardzo ciekawej literatury podróżniczej, przeznaczonej dla młodszego czytelnika. W podobnym klimacie możecie poczytać ,,Dziennik łowcy przygód. Extremalne Borneo" Szymona Radzimierskiego, ale, moim zdaniem, pozycja chłopca jest przeznaczona dla nieco starszych czytelników. Z podobnych serii polecam też serię Martyny Wojciechowskiej pisaną z jej córką Marysią - ,,Zwierzaki świata" oraz ,,Zwierzaki świata 2".
,,Nela na 3 kontynentach" to ciekawa, bogata w historie Neli pozycja, która zaciekawi młodszego czytelnika. Jest ciekawa, wciągająca, ale jednak odstaje pod względem językowym od późniejszych pozycji. Niemniej, i tak warto się z nią zapoznać.
Moja ocena: 5/6


Nela zaczęła podróżować gdy miała 5 lat. W chwili obecnej ma ich już 11, a na swoim koncie wydanych sześć książek, opisujących jej przygody, dwa kalendarze na rok szkolny, kilka pozycji z serii Zabawy z Nelą, puzzle ze zwierzęcymi bohaterami jej książek.
Choć nie czytam książek Neli w kolejności wydawania to właśnie udało zapoznać mi się ze wszystkimi dotychczas wydanymi pozycjami. Co prawda, na własność mam tylko trzy z nich, jednak i tak jestem z tego faktu zadowolona.
,,Nela na trzech kontynentach" to druga w kolejności wydawania książka Neli. Możemy w niej poczytać o szczególnym wodospadzie, nazywanym Dymiącym, o hipopotamach, co nieco krokodylach, małpach, skorpionach, żółwiach, lwach, flamingach i jeszcze kilku innych ciekawych rzeczach.
Dzięki dużej czcionce czyta się naprawdę bardzo szybko. Sporo w tej pozycji ciekawostek i dużych zdjęć Neli i tego, co udało jej się zobaczyć. Tradycyjnie przeszkadzało mi wplatywanie stron z ciekawostkami w narrację, ale można się do tego przyzwyczaić. Gdy Nela pisała tę ksiązkę, miała 9 lat. Można zauważyć progres w stosunku do jej późniejszych pozycji.
Książki Neli należą do bardzo ciekawej literatury podróżniczej, przeznaczonej dla młodszego czytelnika. W podobnym klimacie możecie poczytać ,,Dziennik łowcy przygód. Extremalne Borneo" Szymona Radzimierskiego, ale, moim zdaniem, pozycja chłopca jest przeznaczona dla nieco starszych czytelników. Z podobnych serii polecam też serię Martyny Wojciechowskiej pisaną z jej córką Marysią - ,,Zwierzaki świata" oraz ,,Zwierzaki świata 2".
,,Nela na 3 kontynentach" to ciekawa, bogata w historie Neli pozycja, która zaciekawi młodszego czytelnika. Jest ciekawa, wciągająca, ale jednak odstaje pod względem językowym od późniejszych pozycji. Niemniej, i tak warto się z nią zapoznać.
Moja ocena: 5/6
Jestem ciekawa tej książki :)
OdpowiedzUsuńDla młodszego czytelnika to na pewno świetna propozycja.
OdpowiedzUsuńDzieci uwielbiają Nelę i wcale im się nie dziwię, bo to niezwykle sympatyczna dziewczynka, która ciekawie i rzeczowo opowiada o swoich podróżach, przygodach, doświadczeniach etc.
OdpowiedzUsuńZaczęłam powoli się przekonywać do tych pozycji, podziw dla młodej podróżniczki, ja o wizycie na trzech kontynentach na razie mogę tylko pomarzyć :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.