Wydawnictwo: Harper Collins
Data wydania: 2015
Format : Książka
Liczba stron: 352
Liczba stron: 352
Do kupienia: Gandalf
Seria Alex Kavy składa się z kilkunastu tomów. Przeczytałam już niemal wszystkie części, został mi tom 5 i 6, czyli ,,Zło konieczne" i ,,Zabójczy wirus". Niewątpliwym atutem tej serii jest to, że poszczególne części nie trzeba czytać w porządku chronologicznym.
Czarny Piątek, Black Fridey. Mnóstwo przecen, ten dzień, zaczerpnięty z Zachodu, obchodzony jest również w Polsce. Pewien mężczyzna postanowił w tym czasie urządzić wybuch w centrum handlowym. Trzech chłopaków myślało, że w ich plecakach nie znajduje się nic tak groźnego. Mylili się. Dwóch zginęło na miejscu, a trzeci jest w niebezpieczeństwie. Człowiek odpowiedzialny za tę akcję, planuje kolejny wybuch...
Mam wrażenie, że ostatnie dwie książki, które przeczytałam, czyli ,,Kolekcjoner" i właśnie ,,Czarny Piątek" są nieco słabszymi tomami. Istnieje jednak druga ewentualność - to ja oczekuję od kryminałów czegoś więcej. Publikację przeczytałam z dość sporą przyjemnością, jednak nie byłam do końca zachwycona tym, co przygotowała dla swoich czytelników Alex Kava.
Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, jednak całość jest jakaś raczej mętna. czytamy przez 350 stron o czymś, co można streścić w kilkunastu zdaniach. Postaci jest mało, więc bez trudu możemy je zapamiętać. Ciekawym urozmaiceniem było wplecenie w wir wydarzeń brata Maggie, Patricka.
,,Czarny Piątek" został napisany niejako na podstawie prawdziwych wydarzeń. Dla miłośników serii to lektura niemalże obowiązkowa, jednak nie zaczynałabym zaznajamiania się z twórczością autorki właśnie od tego tomu.
Moja ocena: 4,5/6
Seria Alex Kavy składa się z kilkunastu tomów. Przeczytałam już niemal wszystkie części, został mi tom 5 i 6, czyli ,,Zło konieczne" i ,,Zabójczy wirus". Niewątpliwym atutem tej serii jest to, że poszczególne części nie trzeba czytać w porządku chronologicznym.
Czarny Piątek, Black Fridey. Mnóstwo przecen, ten dzień, zaczerpnięty z Zachodu, obchodzony jest również w Polsce. Pewien mężczyzna postanowił w tym czasie urządzić wybuch w centrum handlowym. Trzech chłopaków myślało, że w ich plecakach nie znajduje się nic tak groźnego. Mylili się. Dwóch zginęło na miejscu, a trzeci jest w niebezpieczeństwie. Człowiek odpowiedzialny za tę akcję, planuje kolejny wybuch...
Mam wrażenie, że ostatnie dwie książki, które przeczytałam, czyli ,,Kolekcjoner" i właśnie ,,Czarny Piątek" są nieco słabszymi tomami. Istnieje jednak druga ewentualność - to ja oczekuję od kryminałów czegoś więcej. Publikację przeczytałam z dość sporą przyjemnością, jednak nie byłam do końca zachwycona tym, co przygotowała dla swoich czytelników Alex Kava.
Pomysł na fabułę jest bardzo ciekawy, jednak całość jest jakaś raczej mętna. czytamy przez 350 stron o czymś, co można streścić w kilkunastu zdaniach. Postaci jest mało, więc bez trudu możemy je zapamiętać. Ciekawym urozmaiceniem było wplecenie w wir wydarzeń brata Maggie, Patricka.
,,Czarny Piątek" został napisany niejako na podstawie prawdziwych wydarzeń. Dla miłośników serii to lektura niemalże obowiązkowa, jednak nie zaczynałabym zaznajamiania się z twórczością autorki właśnie od tego tomu.
Moja ocena: 4,5/6
Akurat tej książki nie czytałam. Szkoda, że nie do końca jesteś zadowolona.
OdpowiedzUsuńChyba mam tę książkę. Muszę dokładnie przejrzeć swoją biblioteczkę.
OdpowiedzUsuńKiedyś chyba czytałam jedną z książek tego autora. Może czas ponownie z jego twórczością się zapoznać.
OdpowiedzUsuńBardzo aktualny tytuł, kolejna pozycja do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń