Wydawnictwo: Papion
Data wydania: 2016
Format : Książka
Liczba stron: 264
Półka: posiadam
Liczba stron: 264
Półka: posiadam
Do kupienia: Tania Książka
Książki o koniach lubię, podobnie, jak i same zwierzęta. Wcześniej czytywałam jedynie powieści dziecięce o tej tematyce, ,,Bezcenny" jest dla mnie nowością w zakresie książek młodzieżowych.
Casey nie miała łatwego życia. 13 lat wcześniej zmarła jej mama, a obecnie ojciec jest po wyroku i nie może znaleźć pracy. 15-latka jest jednak wolontariuszką, gdzie zajmuje się końmi. Gdy pewnego dnia ratuje z ubojni konia za dolara nie podejrzewa nawet, w jak wielkim stopniu może on zmienić jej życie.
Względem tej książki miałam naprawdę wielkie oczekiwania, w rezultacie czego bardzo się na niej zawiodłam. Pierwsze 70 stron tak mnie dłużyło, że nie byłam w stanie czytać książki przez dłuższy czas. Następnie jednak akcja się rozkręciła albo to ja bardziej wczułam się w tę historię i do końca przeczytałam całość na jeden raz. Nie zmienia to jednak faktu, ze nie mogłam wczuć się w tę historię. Wcale się nie wzruszyłam losem, jaki czekał Casey i jej konia.
Mimo tego, że jest to pierwszy tom serii nie jestem przekonana, czy skuszę się na jego kontynuację. Głównym tematem jest pokazanie, że nawet osoba uboga może zawalczyć i spełnić swoje marzenia. Przesłanie jest bardzo piękne, tylko wykonanie nie bardzo mnie usatysfakcjonowało. W powieści pojawia się także delikatny wątek miłosny. Bardzo mnie cieszy fakt, ze nie przyćmiewał reszty opowieści.
,,Bezcenny" to książka, po której spodziewałam się wiele, a otrzymałam coś przeciętnego. Sami zdecydujcie, czy chcecie zapoznawać się z tą serią.
Moja ocena: 4/6
Książki o koniach lubię, podobnie, jak i same zwierzęta. Wcześniej czytywałam jedynie powieści dziecięce o tej tematyce, ,,Bezcenny" jest dla mnie nowością w zakresie książek młodzieżowych.
Casey nie miała łatwego życia. 13 lat wcześniej zmarła jej mama, a obecnie ojciec jest po wyroku i nie może znaleźć pracy. 15-latka jest jednak wolontariuszką, gdzie zajmuje się końmi. Gdy pewnego dnia ratuje z ubojni konia za dolara nie podejrzewa nawet, w jak wielkim stopniu może on zmienić jej życie.
Względem tej książki miałam naprawdę wielkie oczekiwania, w rezultacie czego bardzo się na niej zawiodłam. Pierwsze 70 stron tak mnie dłużyło, że nie byłam w stanie czytać książki przez dłuższy czas. Następnie jednak akcja się rozkręciła albo to ja bardziej wczułam się w tę historię i do końca przeczytałam całość na jeden raz. Nie zmienia to jednak faktu, ze nie mogłam wczuć się w tę historię. Wcale się nie wzruszyłam losem, jaki czekał Casey i jej konia.
Mimo tego, że jest to pierwszy tom serii nie jestem przekonana, czy skuszę się na jego kontynuację. Głównym tematem jest pokazanie, że nawet osoba uboga może zawalczyć i spełnić swoje marzenia. Przesłanie jest bardzo piękne, tylko wykonanie nie bardzo mnie usatysfakcjonowało. W powieści pojawia się także delikatny wątek miłosny. Bardzo mnie cieszy fakt, ze nie przyćmiewał reszty opowieści.
,,Bezcenny" to książka, po której spodziewałam się wiele, a otrzymałam coś przeciętnego. Sami zdecydujcie, czy chcecie zapoznawać się z tą serią.
Moja ocena: 4/6
Skoro Ciebie nie zachwyciła, to obawiam się, że moim przypadku może być podobnie, dlatego jednak dam sobie spokój z tą książką.
OdpowiedzUsuńJuż po okładce czułam, że to nie dla mnie a Twoja recenzja mnie w tym utwierdziła :)
OdpowiedzUsuńSkoro książka jest przeciętna to raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńChyba ja też odpuszczę ;)
OdpowiedzUsuń