Na początek o naszych planach na rok 2015. Gdy będziecie o tym czytać możecie poczęstować się babką kisielową, która należy do moich ulubionych. ,,Miasto z lodu" interesowało mnie od dnia premiery, w końcu udało mi się przeczytać tę powieść. Z racji tego, że dość dużo podróżujemy pociągami przygotowałyśmy wpis o promocjach PKP. Pojawiło się także zestawienie fabryk lizaków w Polsce. W tym tygodniu odwiedziłyśmy także Gniezno. Z tej wizyty powstały dwa wpisy - o restauracji Cechowa oraz kilka migawek z miasta.
W piątek i sobotę dokończyłam czytanie Dostojewskiego do pracy. W niedzielę poszliśmy w odwiedziny do chrzestnej i czytałam o BHP na studia, ale muszę na to poświęcić jeszcze więcej czasu, gdyż trzeba rozwiązać test, a są tylko dwie próby. W poniedziałek wybraliśmy się to Gniezna, gdzie przechadzaliśmy się ulicami miasta i odwiedziłyśmy restaurację Cechowa. We wtorek szykowałam się do powrotu do Torunia, przygotowywałam wpisy. Od środy do piątku wróciłam na uczelnię i życie na nowo toczy się swoim rytmem.
W tym tygodniu udało mi się wyjątkowo obejrzeć aż cztery filmy. ,,Zamieć" była emitowana niedawno w telewizji, jednak oglądałam wtedy coś innego, więc teraz nadrobiłyśmy. Bardzo dobry kryminalny film. Po nim skusiłyśmy się na ,,Na drodze do szczęścia", czyli dość przewidywalną obyczajówkę, ale miło umiliła nam czas. Obejrzałyśmy także po raz któryś z kolei ,,Wytańczyć marzenia". Ten film chyba nigdy nam się nie znudzi! Na koniec skusiłyśmy się na ,,Gwiazd naszych wina". Książki nie czytałam, film nie poruszył mnie do głębi, ale był zadowalający.
Nowy rok niesie ze sobą nowe postanowienia. Mam nadzieję, że w 2015r. uda mi się przeczytać sporo własnych książek, do czego dążę już od kilku dni. Będę chciała też wypożyczać więcej książek z biblioteki, gdyż widziałam tam sporo ciekawych pozycji. Oczywiście nadal będę kupować książki, bo jednak lubię mieć większość na własność, jednak jakoś może się ograniczę. Chciałabym także w nowym roku więcej razy się wybrać do kina, gdyż jakoś nie zawsze mi się chce, w efekcie czego prawie nigdy mnie tam nie ma. Życzę Wam w nadchodzącym tygodniu samych szczęśliwych chwil!
W piątek i sobotę dokończyłam czytanie Dostojewskiego do pracy. W niedzielę poszliśmy w odwiedziny do chrzestnej i czytałam o BHP na studia, ale muszę na to poświęcić jeszcze więcej czasu, gdyż trzeba rozwiązać test, a są tylko dwie próby. W poniedziałek wybraliśmy się to Gniezna, gdzie przechadzaliśmy się ulicami miasta i odwiedziłyśmy restaurację Cechowa. We wtorek szykowałam się do powrotu do Torunia, przygotowywałam wpisy. Od środy do piątku wróciłam na uczelnię i życie na nowo toczy się swoim rytmem.
W tym tygodniu udało mi się wyjątkowo obejrzeć aż cztery filmy. ,,Zamieć" była emitowana niedawno w telewizji, jednak oglądałam wtedy coś innego, więc teraz nadrobiłyśmy. Bardzo dobry kryminalny film. Po nim skusiłyśmy się na ,,Na drodze do szczęścia", czyli dość przewidywalną obyczajówkę, ale miło umiliła nam czas. Obejrzałyśmy także po raz któryś z kolei ,,Wytańczyć marzenia". Ten film chyba nigdy nam się nie znudzi! Na koniec skusiłyśmy się na ,,Gwiazd naszych wina". Książki nie czytałam, film nie poruszył mnie do głębi, ale był zadowalający.
Nowy rok niesie ze sobą nowe postanowienia. Mam nadzieję, że w 2015r. uda mi się przeczytać sporo własnych książek, do czego dążę już od kilku dni. Będę chciała też wypożyczać więcej książek z biblioteki, gdyż widziałam tam sporo ciekawych pozycji. Oczywiście nadal będę kupować książki, bo jednak lubię mieć większość na własność, jednak jakoś może się ograniczę. Chciałabym także w nowym roku więcej razy się wybrać do kina, gdyż jakoś nie zawsze mi się chce, w efekcie czego prawie nigdy mnie tam nie ma. Życzę Wam w nadchodzącym tygodniu samych szczęśliwych chwil!
Wpadłyśmy dziś na ciekawy naszym zdaniem pomysł. Wiadomo, że wszędzie nie jesteśmy w stanie dotrzeć, dlatego chciałybyśmy zaprosić Was do zabawy. Na pewno macie swoje ulubione lokale albo miejsca warte uwagi, które warto polecić innym. Właśnie o to nam chodzi. Swoje propozycje, zdjęcia jeżeli macie oraz linki do blogów (może ich nie być) ślijcie na sisters92.blog@gmail.com Co tydzień spośród zamieszczonych 5 propozycji wybierzemy jedną zwycięską, do której trafi wybrana przez nas pozycja kulinarna. Co Wy na to? :)
Zgłoszenie - nazwa lokalu/miejsca, miasto, opcjonalnie zdjęcie, kilka zdań, dlaczego właśnie to.
Nad lokalami pomyślę :)
OdpowiedzUsuńDzięki.
UsuńObyś wypoczęła w weekend i poczytała trochę swoich książek.
OdpowiedzUsuńWłaśnie wpadłam na pomysł, że pojadę do domu.
UsuńJa też uwielbiam film ,,Wytańczyć marzenia" :) Co do lokali, nie pomogę, bo sama nigdzie nie chodzę.
OdpowiedzUsuńRozumiem.
UsuńPowodzenia w realizacji zamierzeń na 2015!
OdpowiedzUsuńCo do ciekawych lokalizacji - chodzi o restauracje i kawiarnie, czy także kluby, biblioteki, muzea?
Myślę, że o wszystko.
UsuńWidzę, że mamy podobne postanowienia książkowe - więcej biblioteki, mniej kupowania, powodzenia w wytrwaniu :)
OdpowiedzUsuńA Wasz pomysł mi się bardzo podoba :)
Kupować też pewnie będziemy, ale tylko książki, które chcemy bardzo przeczytać.
Usuń