środa, 24 grudnia 2014

,,Flip" Martyn Bedford

Wydawca: YA!
Data wydania: 2014
Format : Książka
Liczba stron: 288
Półka: posiadam

Zastanawialiście się kiedyś, jak to byłoby opuścić swoje ciało i stać się kimś innym? Autor ,,Flipa" wielokrotnie o tym marzył, gdyż w dzieciństwie chorował na astmę. Postanowił więc stworzyć historię z gatunku YA, która spodoba się nastoletnim czytelnikom.

Aleks nie pamiętał, jak znalazł się w obcym ciele. Pewnego ranka obudził się w obcym domu jako Philip. Od tej pory miał nim zostać, nie wiedział, jak to się stało, że zmienił ciało. Nikt nie chciał mu uwierzyć w to, że nie jest Philipem. Od tej pory samodzielnie zaczął poszukiwać informacji na temat jego przenosin. Nie wiedział co się z nim stało i czy kiedykolwiek wróci do swojego ciała.

Nie kojarzę, abym czytała jakąś książkę z gatunku YA, jednak po ,,Flipie" jestem pewna, że to się na pewno zmieni. Autor już od samego początku sprawia, że czytelnik bardzo szybko wciąga się w lekturę. Pomimo tego, że jest to średniej objętości książka czyta się ją ,,na raz", jest niesamowicie wciągająca, ciężko się od niej oderwać. Opisywane zdarzenia toczą się w dość szybkim tempie, można wyczuć napięcie towarzyszące bohaterowi. Czytamy także o jego próbie dostosowania się do nowej sytuacji.

Myśleliście czasem o tym, jak to byłoby znaleźć się w innym ciele, zmienić całkowicie swoje życie? Jestem przekonana, że w życiu realnym takie zjawisko nie może mieć miejsca, jednak mamy prawo marzyć. Co dzieje się w chwili, gdy nie mamy takiego wyboru, gdy to wszystko dzieje się wbrew naszej woli? Opis takiej sytuacji możemy przeczytać właśnie w tej powieści. Aleks-Philip nie miał żadnego wyboru.

,,Flip" to książka przeznaczona dla nastolatków i nieco starszych czytelników, którzy chcą przeczytać wciągającą i bardzo interesującą fabularnie książkę o zamianie dusz w dwóch ciałach. Nigdy nie zapoznawałam się z podobną publikacją, więc z chęcią poznałam tę historię. Jestem pewna, że nie tylko ja jestem nią zachwycona.

Moja ocena: 5,5/6

Za egzemplarz książki dziękuję


6 komentarzy:

  1. Nie znam tej książki, ale zaciekawiła mnie, więc będę mieć ją na uwadze.
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
  2. Słyszałam kiedyś o takim tytule, ale nie zadałam sobie trudu, by coś więcej się o nim dowiedzieć. Już teraz widzę, że źle zrobiłam :)

    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najwidoczniej źle, jeśli interesuje Cię ta książka.

      Usuń
  3. Widzę, że to bardzo wartościowa lektura. Będę polecać :)

    OdpowiedzUsuń