Czy sprawia mi to różnicę, czy mój blog ma końcówkę blogspot.com, czy pl? Nie, żadnej. Jednak już niedługo Recenzje Kiti będą obchodzić dwa lata, a więc w związku z tym chciałabym coś zmienić w swoim blogowym świecie. Myślę o zmianie nazwy, ale nic sensownego na razie nie przychodzi mi do głowy. Chciałabym, aby blog pozostał nadal miejscem typowo książkowym. Myślę, że zmianie ulegnie tylko nazwa bloga, treść i ilość wpisów pozostaną bez zmian.
Sądzę, że przejście na własną domenę to taki przełom w życiu blogera, a zarazem w istnieniu jego bloga. Nie każdy od razu jednak decyduje się na to przejście na własną domenę. Gdy jednak tak się stanie wydaje mi się, że blog staje się dla nas jakby ważniejszy, bardziej wartościowy i mamy świadomość tego, że pozostaniemy z nim na dłużej w sieci. Przynajmniej ja mam takie odczucie. Domenę będę miała na rok, więc tyle jeszcze musicie ze mną wytrzymać :)
Jestem zadowolona ze swojej decyzji. Bardzo długo nad tym myślałam i stwierdziłam, że nie jest to jakiś super wielki wydatek. Pierwszy rok kosztuje ok. 20 złotych, kolejne ok. 60 zł. Nie jest to jakaś wielka kwota, więc jeśli wahacie się nad zmianą domeny podpowiem Wam, że warto samemu do tego dojrzeć. Nie ma sensu robić czegoś na siłę, bo ktoś inny też ma, więc z zazdrości/chęci dorównania komuś my także sobie zmienimy nazwę. Cały czas będę teraz myśleć nad nowym adresem. A może Wy mi coś podpowiecie, macie blogi na swojej domenie?
O faktycznie cena nie jest zła, myślałam, że jest dużo drożej :)
OdpowiedzUsuńJa tylko zmienię nazwę, a nie wszystko przeniosę.
UsuńJa się nad przeniesieniem zastanawiam od pewnego czasu, ale pewnie na razie zostanę na blogspocie :)
OdpowiedzUsuńNo czekam właśnie na Ciebie ;)
UsuńTeż o tym myślałam, ale na razie nie będę nic zmieniać.
OdpowiedzUsuńMoże z czasem zmienisz decyzję.
UsuńJa przeniosłam się na własna domenę już niemal rok temu. Miałam szczęście bo kosztowało mnie to przysłowiowe 1 zł. Teraz za odnowienie zapłacę cos koło 50 zł. Moja nazwa bloga jest dość długa, dlatego uznałam, że własna domena jest zdecydowanie dobrym pomysłem. Chodziła mi po głowie zmiana nazwy a raczej jej skrócenie, lecz to nie byłoby to samo.
OdpowiedzUsuńNie sądzę, żebyś miała aż tak długą teraz po zmianie. Mi i tak to różnicy nie sprawia, bo mam wpisane w obserwatorach to na nazwę nie zwracam uwagi.
UsuńJa nie mam swojej domeny i nie zamierzam,. Nie czuje po prostu takiej potrzeby, by ''zaistnieć'' w sieci. Starczy mi to, co mam.
OdpowiedzUsuńJa też nie chcę istnieć. Tobie to nowa domena nie jest potrzebna, bo i tak Cię wszyscy znają.
UsuńDziękuję za słowa uznania :)
UsuńTeż myślałam o domenie, ale wydaje mi się to takie skomplikowane. Życzę powodzenia w tym nowym rozdziale blogowania i sukcesów :) Co do nazwy dla mnie zawsze bedziesz Kity, kwestia przyzwyczajenia .
OdpowiedzUsuńMi też się wydaje skomplikowane, dlatego sama nie będę się tym zajmować.
UsuńRównież od jakiegoś czasu się nad tym zastanawiam, tylko dlaczego ja żyła w nieświadomości, ze to sporo kosztuje?
OdpowiedzUsuńBlogspot trochę mnie denerwuje...
Jak z serwerem to dużo kosztuje, ale mi wystarczy sama nazwa.
UsuńJa już mam swoją domenę i to była naprawdę dobra decyzja. Moja nazwa po prostu lepiej brzmi.
OdpowiedzUsuńMożliwe ;)
UsuńA na jaką domenę przechodzisz?
OdpowiedzUsuńNie wiem, jaki adres, a wykupuję na netmark.pl
UsuńNajtrudniejsze jest chyba zrobienie pierwszego kroku, potem już z górki.
OdpowiedzUsuń