Życiowe piątki.

Przez ostatni tydzień z pewnością na naszym wspólnym blogu panowała iście wakacyjna atmosfera. Zapraszam do krótkiego przeglądu. Pisałyśmy o tym, jak umilić sobie podróż, o pudełeczkach idealnych, jako opakowanie na prezent, książkach doskonałych na podróż, długich spódnicach, o pomocy, o tym, co zabrać ze sobą na plażę i o najwygodniejszym środku transportu naszym zdaniem. Jeśli interesuje Was jakiś temat to serdecznie zapraszamy.

Otrzymałam także pięć niespodziewanych, jednak bardzo ładnych książek od Papilonu, serdecznie dziękuję. Na razie opisałam tylko Fancy Nancy, więc w ciągu kolejnych dwóch tygodni możecie spodziewać się pozostałych 4 pozycji. Przyznam szczerze, że bardzo podoba mi się mój nowy system pisania tylko 5 wpisów tygodniowo. Dzięki temu w pierwsze trzy dni mogę dodać tyle książek ile chcę, jeśli są moje, następnie dyskusje, życiowe piątki i przez dwa dni odpoczywam, aby już w poniedziałek wrócić tutaj z nowym zapałem.

Nie wyjeżdżałam teraz nigdzie, jutro idę na grilla imieninowego do Mamy, a przyszły tydzień zapowiada mi się bardzo aktywnie. W poniedziałek mam się udać do Poznania - ZOO i Family Cafe(restauracja), w środę lecę do Ciechocinka na spotkanie z Ewą i będzie się odbywało także spotkanie autorskie z Panią Witkiewicz, a w czwartek wybieram się znów do Inowrocławia do jakiejś kawiarni z czekoladą, niestety nie pamiętam nazwy. Zostanie mi jeszcze wyjazd do Bydgoszczy, Gniezna i Łodzi, jednak do tej ostatniej wybiorę się, jak się znacznie oziębi. Tymczasem idę pozachwycać się moimi nowymi książkami, bo w przyszłym tygodniu będę miała mało czasu na nowe wpisy. Udanego weekendu Wam życzę!