Tym razem można by powiedzieć, że jest to magazyn wakacyjny, więc i większość tematów związanych jest z wakacjami. Miłośników samochodów z pewnością zaciekawi artykuł o tym środku transportu. W większości przypadków Syberia kojarzy nam się z mrozem i chłodem, jednak nie zawsze musi tak być. Opowie o tym bliżej Lina, która wybrała się do Sajan, aby sprawdzić swoje umiejętności. Jakie? Spojrzycie sami.
W tym numerze nie zabrakło także kilku słów o wybitnym rosyjskim pisarzu, Michale Bułhakowie. Co było dla mnie nowością na podstawie jego zbioru 7 powieści był wyreżyserowany serial ,,Zapiski młodego doktora", gdzie główną rolę zagrał min. Daniel Radcliffe. Poczytamy także, jak młodzi ludzie spędzają czas wolny w Rosji na dyskotekach i domówkach. Dowiemy się, jakie zasady należy spełnić, aby zaprosić do siebie grono znajomych, gdy puby są już zamknięte, a towarzystwo nadal chce się bawić.
Z pewnością zainteresuje Was także artykuł o 10 zawodach, które mają być rentowne w przyszłości.A jak już się dorobicie, czas na ślub. Autorka przygotowała bardzo ciekawe zestawienie za czasów pradawnych, przez lata bliższe nam, aż do teraźniejszości. Część faktów już znałam, jednak niektóre były dla mnie całkowitym zaskoczeniem. I na koniec, niespodzianka ! Zwroty grzecznościowe, mówić na Ty, na Wy, jak się witać, jak żegnać. Tego wszystkiego dowiemy się dzięki Igorowi Aleksandrowiczowi.
Ten numer był bardzo ciekawy i różnorodny tematycznie, jednak przeszkadzało mi pisanie raz jo, a raz je, przez co mniej doświadczony rusycysta może przyswajać wiedzę błędnie. Dużym plusem jest to, że niektóre zwroty, wyrażenia wraz z ich rekcją są objaśnione niżej. Tutaj kolejny mały minus- te proste były wyjaśniane, a te, których ja sama po 15 latach nauki nie rozumiałam tylko wnioskowałam z kontekstu były zostawione bez wyjaśnienia. Nie patrząc jednak na te drobnostki, 11 numer ,,Ostanovki" jest w sam raz na wakacje. Jeżeli znacie rosyjski lub chcecie poznać będzie do tego odpowiedni.
Moja ocena : 5/6
Nie kupuje żadnych czasopism, ani polskich ani tym bardziej obcojęzycznych, dlatego tym razem podziękuje.
OdpowiedzUsuńRozumiem, ja raz na 3 miesiące mogę poczytać.
UsuńNiestety nie dla mnie, ponieważ nie uczę się rosyjskiego, jednak English Matter mi bardzo odpowiada.
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do siebie na wakacyjny stosik :)
Mi z kolei angielski nie odpowiada ;)
UsuńSzkoda, że nie znam zbytnio rosyjskiego. Też bym sobie wówczas podczytywała ten magazyn. Zostaje mi tylko angielski.
OdpowiedzUsuńJa z kolei nie znam angielskiego, więc pozostaje mi to rosyjskie czasopismo.
UsuńTym razem nie dla mnie. Niestety nie umiem mówić po rosyjsku i raczej nigdy się nie nauczę :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem rosyjski jest dość prosty.
UsuńNiestety nie znam rosyjskiego, ale czekam na przesyłkę angielskiego , niemieckiego i włoskiego.
OdpowiedzUsuńA ja znów tylko rosyjski :)
UsuńNiestety rosyjski nie dla mnie, nigdy nie miałam z nim styczność. a magazyny i czasopisma kupuję często, ale po polsku. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
No szkoda.
Usuń