wtorek, 11 marca 2014

,,Cień kruczych skrzydeł" Garth Stein


Wydawca: Nasza Księgarnia
Data wydania: 2012
Format : Książka
Ilość stron: 432
Półka: posiadam
Do kupienia: GandalfNasza Księgarnia

Garth Stein to autor bestsellerowej ,,Sztuki ścigania się w deszczu". Ja jednak po szybkim zapoznaniu się z fabułą postanowiłam skusić się za jego drugą powieść - ,,Cień kruczych skrzydeł".

Jenna i Robert mieli wszystko. Dziecko, dobrą pracę, pieniądze. Jednak dwa lata wcześniej ich szczęście zostało zakłócone. ich jedyne dziecko utonęło. Kobieta obwiniała się o jego śmierć, nie umiała sobie z tym poradzić. Pomimo wizyt u specjalistów nie do końca umiała przejść nad tym do porządku dziennego. Dlatego też pewnego dnia raczej przypadkowo postanowiła wybrać się w swoje rodzinne strony, miejsce, gdzie utonął jej syn...

Fabuła tej książki zainteresowała mnie na tyle, że postanowiłam zapoznać się z tą powieścią. Już od pierwszych stron, gdy tylko zetknęłam się z nią byłam pewna, że się nie zawiodę i tak też się stało. Najnowsza pozycja autora jest niesamowicie wciągająca, toczy się kilkuwątkowo. Pisarz doskonale budował napięcie, różne wątki i wydarzenia były ze sobą ściśle powiązane. Żadnej sytuacji autor nie poświęcił kilku stron bez żadnego konkretnego powodu.

Warto wspomnieć także o tym, że zostały w niej zawarte wierzenia Tlingitów, czyli plemienia Indian. Z informacjami o tym ludzie zetknęłam się w sposób bardzo okrojony w trylogii ,,Pieśń Alaski". Dlatego też tym bardziej byłam ciekawa rozbudowania, poszerzenia tej wiedzy i muszę przyznać, że mi się to udało. Pamiętajmy jednak o tym, że w wierzeniach zawsze tkwi choć odrobina prawdy. Choć może wydawać nam się to dziwne to kiedyś nasi przodkowie właśnie w to wierzyli.

Sądzę, że nie zdradzę za dużo, jeśli napiszę, że głównym wątkiem związanym z wierzeniami była woda. Dla tych osób, które interesują się dawnymi podaniami ta powieść będzie nie lada gratką. Ja osobiście bardzo lubię taką tematykę, więc tą pozycję czytało mi nadzwyczaj przyjemnie i szybko. Pochłonęła mnie na tyle, że przeczytałam ją w jeden wieczór, gdyż nie mogłabym zasnąć, nie poznawszy końca opowieści.

Styl autora jest na tyle prosty i przystępny, że bardzo szybko można zagłębić się w fabułę i dotrzeć do końca. Zakończenie..ciekawe. Nigdy bym się takiego nie spodziewała, co działa tylko na korzyść autora. Jeżeli szukacie dobrej pozycji fantastycznej, z którą nie chcecie się nudzić to ,,Cień kruczych skrzydeł" sprawdzi się w tej roli doskonale.

Moja ocena: 6/6

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję



Książka została przeczytana w ramach wyzwania



35 komentarzy:

  1. widzę, że super pozycja, warta przeczytania, tym bardziej jestem na tak :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastycznej? Po opisie fabuły nigdy bym się nie domyślił, że pojawią się tam jakieś elementy fantastyczne :) Brzmi to wszystko bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo :)
      A sama książka wygląda bardzo ciekawie, więc w przyszłości postaram się o niej nie zapomnieć :)

      Usuń
    2. Książka zaliczana jest do gatunku fantastyczne, chyba ze względu na te kusztaki.

      Usuń
  3. Interesuje mnie ten wątek związany z wierzeniami i ta woda, która także odgrywa tutaj znaczącą rolę, dlatego będę mieć na uwadze tę książkę, jak tylko trafi w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałem dokładnie takie same odczucie jak przedmówca, nigdy bym nie pomyślał, że coś z fantastyki się tam pojawi ;) Niemniej, recenzja jak najbardziej na plus ;) Dodaję do obserwowanych i zapraszam na mojego nowego bloga:
    http://kamilczytaksiazki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Ponieważ "Sztukę ścigania..." uwielbiam, z pewnością skuszę się również na tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawi mnie zaskakujące zakończenie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ostatnio coraz częściej ciekawi mnie taka tematyka, zwłaszcza, że zakończenie jest zaskakujące. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się interesująca fabuła - czuje się zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie mogłam się doczekać, aż ją zrecenzujesz i wczoraj złożyłam zamówienie w księgarni ;) Zobaczymy czy będę miała podobne odczucia po skończonej lekturze.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja książkę mam w planach, ale jakoś nie mogę jej dostać - twoja recenzja mnie jeszcze bardziej do niej przekonała :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tej książce, ale może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  12. O. To coś zdecydowanie dla mnie :) Dodaję do listy książek, które chcę przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Intrygująca fabułą, bedę miała na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  14. Ki, dziękuję Ci, że ją poleciłaś :) Jestem po lekturze i podpisuję się pod Twoją opinią obiema rękoma.

    OdpowiedzUsuń