Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 240
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf, Znak
Izabela Sowa to autorka kilkunastu już książek obyczajowych,
które ukazały się na polskim rynku.
Wiktoria wybrała się do Dubrownika, gdzie chciała spędzić
czas sama. Szybko jednak zaprzyjaźniła się z Jasną, barmanką, i Sandrą, opiekunką opuszczonych psów. Ich
losy przenikały się ze sobą, wszystkie kobiety szukały swojego miejsca na
ziemi. Czy udało im się je znaleźć?
Po książkę sięgnęłam przez przypadek. Korzystając z tego, że
otrzymałam ją na spotkaniu postanowiłam zabrać się za jej czytanie. Nie jest
specjalnie porywająca, jednak dość ciekawa i miło spędziłam z nią czas. Końcówkę
już trochę zmęczyłam, ale udało mi się dobrnąć do końca.
Styl autorki był prosty, a opowieść opisywana przez pisarkę
mogła się zdarzyć naprawdę. Każdy z nas szuka swojego miejsca na ziemi, miejsca,
gdzie mógłby oderwać się od spraw codziennych, zmartwień, kłopotów, które
dotykają nas codziennie. Nie każdemu się to jednak udaje, jednak warto walczyć,
aby je odnaleźć.
Książka nie jest za gruba, jej lektura zajęła mi kilka
godzin. Z ciekawością czytałam o dalszych losach trzech kobiet, których losy
się ze sobą przeplatały. W końcu jednak zrozumiały, że najważniejsze to dać
ukochanej osobie odejść i nie zatrzymywać ją na siłę.
Jeżeli chcecie dowiedzieć się, dlaczego Wiktoria opuściła
miasto rodzinne i przeniosła się na urlop do Dubrownika to polecam Wam lekturę
tej książki. Dzięki niej rozwieją się Wasze wątpliwości.
Twórczość autorki do tej pory była mi obca, choć napisała
już kilkanaście pozycji. W przyszłości być może zapoznam się z inną jej pozycją,
aby porównać wrażenia.
,,Azyl” to ciekawa pozycja, której warto poświęcić swój
czas. Nie jest rewelacyjna, jednak dość ciekawa i przyjemna w odbiorze. Jest to
typowa literatura kobieca, z którą można spędzić miły wolny wieczór.
Moja ocena: 5/6
Za ufundowanie upominku na II spotkanie bloggerek w Toruniu dziękuję:
Nie wiem czy przeczytam... Może w następne wakacje, bo wtedy najlepiej czyta mi się takie książki :)
OdpowiedzUsuńMoże tak ;)
UsuńBędę miała na oku, fajny prezencik, sama wybrałabym sę na taki zjazd :)
OdpowiedzUsuńNo tak, tak, fajny:)
UsuńKiedyś czytałam jedną powieść Sowy, więc pewnie skusze się i na tą :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
UsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją i jestem skłonna poznać ową ksiązkę, bo lubię naszą rodzimą literaturę:-)
OdpowiedzUsuńSuper!:)
Usuń"Smak świeżych malin" jej autorstwa przypadł mi do gustu, więc pewnie i na tą też się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie;)
UsuńKiedyś chętnie się skuszę:)
OdpowiedzUsuńSuper:)
UsuńTo chyba coś dla mnie, czytałam inne książki pani Izabeli i podobały mi się.
OdpowiedzUsuńTo się cieszę:)
UsuńFaktycznie, książka wydaje się być idealna na nudne wieczory i z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńFajnie ;)
Usuń