Data wydania: 2013
Format : Książka
Ilość stron: 96
Półka: posiadam
Do kupienia: Gandalf
,,Znikający króliczek” Holly Webb
Holly Webb to pisarka, która swoimi opowieściami o
zwierzętach zachwyca rzesze fanów.
Z okazji uroczystości Kitty, młodszej siostry Molly, w ich
domu pojawił się magik. Jego główną atrakcją był królik, który zauważył, że
dziewczynka posiadała niezwykłą moc. Wtedy musieli jednak odjechać na kolejne
przyjęcie, nie było więc czasu na rozmowę. Kilka dni później pojawili się w
lecznicy, gdyż zwierzę miało czkawkę i niespodziewanie znikało. Magik musiał
wyjechać, a bohaterka postanowiła zająć się Śnieżkiem…
Książeczka może ma nam uświadomić to, że trzeba opiekować
się zwierzętami, jeśli się na to zdecydowaliśmy. Nie można ich porzucić, trzeba
im poświęcić sporo swojej uwagi. Mogą czuć się porzucone, jeśli tego nie
uczynimy i odpowiednio nie zadbamy o ich komfort.
Moim zdaniem ta część jest nieco słabsza od pozostałych.
Pozornie nic się nie zmieniło, jednak nie udało mi się w niej znaleźć żadnego
głębszego przesłania. Nie mam pojęcia, czym to jest spowodowane. Być może to ja
czegoś nie dostrzegłam, bądź nie zrozumiałam.
Pozycję przeczytałam dość chętnie, choć nie ciekawiła mnie
tak bardzo, jak inne. Nie była rewelacyjna, była dobra. Mimo wszystko uważam,
że jej także warto poświęcić swoją uwagę, gdyż jest środkiem serii.
Seria Magic Molly składa się z 6 części, których nie trzeba
czytać po kolei. W każdej kolejnej jest krótkie nawiązanie do magicznego
zwierzątka z poprzedniego tomu. Moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie.
Okładki także są bardzo ładne, kolorowe, przyciągają wzrok. Po
części to właśnie dla nich postanowiłam zapoznać się z całą serią.
Przede mną jeszcze jedna część o koniku, mam nadzieję, że na
niej również się nie zawiodę.
,,Znikający króliczek” to dobra, aczkolwiek nie rewelacyjna
opowieść o króliku, magiku i czarowaniu Molly, które ujawniło się po raz
pierwszy od początku jej przygód z magicznymi zwierzętami.
Moja ocena: 4,5/6
Książka została przeczytana w ramach wyzwania
Lubię króliki, sama mam ich pięć, dlatego chętnie poznam powyższą książeczkę.
OdpowiedzUsuńWspaniale, ja bardzo lubię króliki:)
UsuńCudne to, śliczne,
OdpowiedzUsuńksiążeczki od Ciebie otrzymałam, napisałam w poście buziaki pozdrawiam xx
Super, dzięki za informację:)
UsuńHej zostałaś nominowana do The Versatile Blogger Award, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńale super książeczka:) króliczki mi się zawsze takie magiczne wydawały, chociaż wolałam wiewiórki :)
OdpowiedzUsuńFajnie:)
Usuńulubiona seria mojej córki :)
OdpowiedzUsuńCieszę się:)
Usuń